"Klopp sprawił, że stałem się bardziej kompletnym piłkarzem"

- Borussia wyraziła zainteresowanie po moim pierwszym sezonie dla Lecha. Kiedy opuściłem Poznań po drugim sezonie, chciałem zrobić kolejny krok, ale nagle zacząłem grać w roli "dziesiątki". Byłem trochę zły, ponieważ chciałem grać wyżej - przyznał reprezentant Polski cytowany przez portal espnfc.com.

- W następnym roku zrozumiałem, ile się nauczyłem, występując na tej pozycji. Powiedziałem sobie: "Stałeś się lepszym piłkarzem". Wtedy zdałem sobie sprawę, dlaczego trener [Jurgen Klopp - red.] poprosił mnie, żebym grał w roli "dziesiątki". On sprawił, że stałem się bardziej kompletnym piłkarzem" - podkreślił napastnik Bayernu Monachium.

- Kiedy pomyślisz, że robisz coś dobrze, to tracisz okazję, żeby robić to lepiej. Być może nie posiadam jakichś rażących słabości, lecz zawsze trzeba pracować nad każdym elementem gry, nie tylko nad tymi, które wychodzą ci dobrze - powiedział Robert Lewandowski.

- Jeśli stwierdzisz, że twoje wykańczanie akcji jest dobre i przestaniesz je ćwiczyć, to jesteś skończony. W futbolu nie ma perfekcji. Zawsze trzeba starać się systematycznie poprawiać - dodał.

Reprezentant Polski opowiadał także o przeprowadzce z Lecha Poznań do Borussii Dortmund. - To była dla mnie ogromna zmiana. Po raz pierwszy w życiu znalazłem się tak daleko od domu. Pierwsze miesiące były trudne. Byłem przygotowany na coś takiego, wiedziałem, że takie rzeczy mogą się zdarzyć, i że trzeba sobie z nimi radzić i cały czas być pozytywnie nastawionym. Ale to wciąż nie było łatwe - wyjawił.

Stwierdził ponadto, że dużą rolę na początku jego przygody z niemieckim klubem odegrali Jakub Błaszczykowski oraz Łukasz Piszczek. - Bardzo mi pomogli w pierwszych sześciu miesiącach. Wiedziałem, że muszę nauczyć się języka niemieckiego, a potrafiłem powiedzieć tylko "danke". To bardzo ważne, żeby wiedzieć, co ludzie do ciebie mówią. Nauczyłem się więc niemieckiego zupełnie samemu i wtedy życie stało się prostsze - mówił piłkarz Bayernu.