Koniec symulek i grania na czas? FIFA pracuje nad poważną reformą

Koniec symulek i grania na czas? FIFA pracuje nad poważną reformą
A.RICARDO / Shutterstock.com
Międzynarodowa Rada Piłkarska (IFAB) to organ FIFA, który jest odpowiedzialny za tworzenie i nowelizację przepisów gry w piłkę nożną.  Aktualnie działacze przyglądają się problemowi związanymi z "uciekającym czasem" - informuje "The Times".
Symulki, leżenie na boisku, by ukraść kilkadziesiąt sekund, rzuty rożne czy auty - wszystko to sprawia, że okres meczu, w którym piłka rzeczywiście jest w grze, jest dosyć niski. Doskonałym przykładem marnotrawienia czasu jest ostatni mecz Cardiff City z Burnley, kiedy to piłka w grze była jedynie przez... 42 minuty i 2 sekundy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Niemal 9 minut zajęły przygotowania Seana Morrisona z Cardiff do wykonywania dalekich wyrzutów z autu w kierunku pola karnego Burnley. W trakcie spotkania wykonał on 20 takich wyrzutów. Jego najdłuższe przygotowania zajęły aż 37 sekund.
IFAB widzi ten problem i rozważa wprowadzenie zmian, które mogą zwiększyć efektywny czas meczu. Z tego powodu rozważany jest pomysł wprowadzenia zatrzymywania zegara. Zegar miałby być zatrzymywany, gdy gra została przerwana, a uruchamiany ponownie z chwilą wprowadzenia piłki do gry. To pozwoliłoby wyeliminować symulki, które prowadzą do przerwania gry, gdyż delikwent "nie ukradłby" w ten sposób ani sekundy. Podobnie wszystkie przygotowania do rożnych, karnych, wolnych czy rzutów z autu odbywałyby się poza czasem meczu, co znacząco wpłynęłoby na efektywny czas gry.
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Jagniaciak04 Oct 2018 · 15:54
Źródło: The Times/realmadryt.pl

Przeczytaj również