Kontrowersje w El Clasico. "Ramos powinien dostać czerwoną kartkę"

Być może byłoby inaczej, gdyby gospodarze objęli prowadzenie w pierwszej połowie, gdy zdecydowanie przeważali na boisku. Już w drugiej minucie piłkę do bramki wepchnął Cristiano Ronaldo. Jose Maria Martinez nie uznał jednak gola, bo Portugalczyk był na spalonym. Telewizyjne powtórki pokazały, że arbiter nie popełnił błędu.

- Taka decyzja już na początku meczu była najlepszą rzeczą, jaka mogła przydarzyć się sędziemu i jego asystentowi - uważa Eduardo Iturralde Gonzalez, były hiszpański sędzia, cytowany przez dziennik "AS".

Kolejna kontrowersyjna sytuacja miała miejsce w 31. minucie. Gerad Pique padł w polu karnym po starciu z Danim Carvajalem, ale sędzia nie podyktował jedenastki dla Barcelony.

- Powinien być rzut karny. Carvajal nie dotknął piłki. Podciął za to Pique - komentuje Itturalde Gonzalez.

W 58. minucie Ramos w walce o piłce ostro zaatakował Luisa Suareza. Powtórki pokazały, że kapitan Realu zdzielił Urugwajczyka w twarz. Sędzia Sanchez Martinez dał mu żółtą kartkę.

- Ramos zasłużył na wyrzucenie z boiska. Uderzył rywala przedramieniem. Sędzia popełnił błąd dając mu żółtą kartkę - uważa Andujar Oliver, były sędzia, przepytywany przez Radio Marca.

Z boiska wyleciał za to Dani Carvajal, który w 64. minucie zatrzymał piłkę zmierzającą do bramki.

- Oczywista sytuacja. Specjalnie zatrzymał piłkę lecącą do bramki - tłumaczy Oliver karę dla reprezentanta Hiszpanii.

Kontrowersje pojawiają się też podczas analizy trzeciego gola dla Barcelony Być może Leo Messi, który zaliczył trafienie przy golu Aleixa Vidala, wcześniej wygarnął piłkę zza linii bocznej. Nie ma jednak powtórki, która rozwiałaby wątpliwości dotyczące tej sytuacji.