Korona Kielce. Mirosław Smyła: Kibice chcą obejrzeć walkę, którą my pragniemy zapewnić

Mirosław Smyła: Kibice chcą obejrzeć walkę, którą my pragniemy zapewnić
YT
Trener Korony Kielce Mirosław Smyła mobilizuje swoich podopiecznych przed konfrontacją z Wisłą Płock w ramach dwunastej kolejki PKO Ekstraklasy.
"Nafciarze" po czterech zwycięstwach z rzędu awansowali na czwarte miejsce w tabeli.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Przyjeżdżają do nas w roli faworytów. Znają swoją wartość, tym bardziej mamy motywację, żeby powalczyć. Gramy u siebie, Korona Kielce jest domem, który trzeba chronić i będziemy o niego walczyć - podkreślił Smyła.
- Cieszy to, że kilku zawodników, w tym Jakub Żubrowski, który jest już w pełni sił i do dyspozycji, daje nam to pole do manewru. Jest za wcześnie, by powiedzieć, kto będzie grał, ale pierwsi o tym dowiedzą się piłkarze. Poszerzają się możliwości w ustawieniu zespołu, a to są te aspekty, które przez dwa tygodnie chcieliśmy doszlifować oraz mieć warunki do rotowania drużyną, aby przeciwstawić się ekipie, która święci triumfy w lidze - zaznaczył opiekun Korony.
- Nie chcę podawać informacji i przyczyny naszej postawy w Łodzi, ale to nie tak miało wyglądać. Gramy u siebie, więc nieważne co się wydarzy, kibice chcą obejrzeć walkę, którą my pragniemy zapewnić. Taki jest nasz obowiązek oraz zawód i to musimy im dać. Sam pomysł na grę? Poczekajmy do soboty - podsumował Smyła.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz17 Oct 2019 · 20:44
Źródło: asinfo

Przeczytaj również