Korupcyjny skandal w Czechach. Karny za nic, wszyscy byli w szoku. Postawiono tysiące euro [WIDEO]

Korupcyjny skandal w Czechach. Karny za nic, wszyscy byli w szoku. Postawiono tysiące euro [WIDEO]
Screen Twitter
W minioną niedzielę doszło do skandalu w czeskiej 3. lidze. W spotkaniu Admiry Praha z Czeskimi Budziejowicami II arbiter podyktował rzut karny, którego nie da się jakkolwiek wytłumaczyć.
W poprzedniej kolejce 3. ligi czeskiej Admira Praha wygrała z rezerwami Czeskich Budziejowic 2:1 (1:0). Wpływ na ostateczny wynik miał jednak sędzia spotkania.
Dalsza część tekstu pod wideo
Chociaż początkowo do podstawowego czasu pierwszej połowy doliczono jedynie trzy minuty, to potrwała ona kilkanaście minut więcej. W jednej z ostatnich akcji - gdy na zegarze widniała już 55. minuta - arbiter podyktował kuriozalny rzut karny.
Jeden z obrońców Czeskich Budziejowic czysto odebrał piłkę we własnym polu karnym. Inaczej ocenił to jednak Michal Patak, który wskazał na wapno, czym zaskoczył wszystkich obecnych na stadionie. Za głowę złapali się nawet zawodnicy Admiry.
Prażanie podeszli jednak do piłki i skutecznie egzekwowali "jedenastkę". Był to gol o tyle ważny, że w gruncie rzeczy gwarantujący zwycięstwo. W drugiej połowie Admira podwyższyła, a rezerwy odpowiedziały tylko jednym golem.
W Czechach nie mają wątpliwości, że niedzielne starcie zostało sprzedane. Wskazuje na to liczba zakładów, które postawiono w doliczonym czasie gry. Polskie media przekazały, że w samej końcówce łączna pula nagle wzrosła o 18 tysięcy euro.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk22 Aug 2023 · 16:51
Źródło: własne

Przeczytaj również