Kosecki: Swoją grą zasłużyłem na szacunek

Kosecki: Swoją grą zasłużyłem na szacunek
asinfo
 Jakub Kosecki nie może się doczekać starcia Śląska z Wisłą. - To będzie bardzo atrakcyjny mecz. Oba zespoły preferują otwartą grę - mówi były reprezentant Polski.
Kosecki, jak cały Śląsk, jest ostatnio w dobrej formie. Drużyna z Wrocławia przed tą kolejką zajmuje piąte miejsce w tabeli Ekstraklasy. Wisła znajduje się pozycję niżej.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Liczyłem, że zagram przeciwko Patrykowi Małeckiemu. Na boisku obaj zamieniamy się w nieprzyjemnych gości, ale to przez adrenalinę i myślę, ze jest to zrozumiałe. Patryk to bardzo dobry zawodnik, a ja lubię rywalizację z wymagającymi rywalami. Szkoda, że złapał kontuzję i mam nadzieję, że szybko wróci do zdrowia. Wisła bez niego jest jednak nadal groźna. Dla kibiców będzie to bardzo atrakcyjny mecz. Oba zespoły preferują otwartą grę i można spodziewać się ciekawego pojedynku - mówi Kosecki.



- Przerwa na kadrę bardziej była potrzebna Wiśle. Kilku zawodników mogło spokojnie wyleczyć kontuzję i przygotować się na mecz ze Śląskiem. My jednak również nie przespaliśmy tego okresu. Ciężko trenowaliśmy, mieliśmy dwa treningi dziennie i dobrze wykorzystaliśmy ten czas. Rozegraliśmy dodatkowo sparingi z GKS-em Katowice, który wygraliśmy 3:0, a mecz poprzedziły bardzo wymagające treningi. Teraz mieliśmy czas na regenerację i myślę, że nie zgubiliśmy dobrej formy. Jutro wszystko się okaże - dodaje skrzydłowy Śląska.
- Moje przyjście do Śląska budziło kontrowersje, ale myślę, że swoją postawą zasłużyłem na szacunek. Jestem profesjonalistą, na każdym meczu daje z siebie sto procent i nie odkładam nogi. We Wrocławiu czuję się bardzo dobrze i myślę, że to widać. Jestem osobą, która lubi się uśmiechać i ma do siebie dystans. W szatni Śląska panuje bardzo dobra atmosfera. Nawet po porażkach na początku sezonu nasze morale były dobre i myślę, że teraz to procentuje - kończy Kosecki.
Źródło: slaskwroclaw.pl

Przeczytaj również