Krychowiak: Niemcy mogli nam strzelić kilka bramek

Krychowiak: Niemcy mogli nam strzelić kilka bramek
ASInfo
Pomocnik reprezentacji Polski, Grzegorz Krychowiak, jest optymistą przed jutrzejszym meczem z Niemcami. Ale przestrzega przed lekceważeniem siły naszych rywali.


Dalsza część tekstu pod wideo
- To było 90 minut [pierwszego meczu z Niemcami - red.], w których wszystko się zmieniło. Przed tym meczem atmosfera wokół kadry nie była kolorowa. Wszyscy szukali problemów. Po nim coś wreszcie ruszyło. Kiedy się buduje zespół, potrzeba właśnie takich chwil, które dadzą pozytywny bodziec. Za taki uważam spotkanie z Niemcami. Ruszyła pozytywna fala, a z nią gra reprezentacji. To było ciężki bój. Rywale stworzyli sobie mnóstwo dogodnych sytuacji, ale brakowało im skuteczności. Grali po mistrzostwach świata, gdzie kilku zawodników zrezygnowało z gry w kadrze. Byli osłabieni z powodu kontuzji. Wykorzystaliśmy sytuację i zwyciężyliśmy - opowiadał "Przeglądowi Sportowemu".


- Myślimy tylko o trzech punktach. Nie dochodzi do nas inna myśl, jak walka o zwycięstwo. Nie kalkulujemy planując strategię. Nie asekurujemy się, aby tylko tam nie przegrać. Będziemy walczyć o pełną pulę - dodaje.


- Na pewno musimy zagrać lepiej niż na Stadionie Narodowym, jeśli myślimy o korzystnym wyniku. Nasze zwycięstwo nie odzwierciedla przebiegu tamtego meczu. Nie zapominajmy, że Niemcy mogli strzelić nam kilka goli. Musimy zagrać lepiej w defensywie. Kiedy lepiej bronisz, lepiej atakujesz. Minął rok, w którym poczyniliśmy postępy w tym aspekcie. Naprawdę stać nas na osiągnięcie dobrego rezultatu - przestrzega. 


Przeczytaj również