Kto lepszy? Messi czy Maradona? Boniek zabrał głos. "Jest ponad wszystkich i wszystko"

Kto lepszy? Messi czy Maradona? Boniek zabrał głos. "Jest ponad wszystkich i wszystko"
Piotr Matusewicz
Zbigniew Boniek w rozmowie z “Przeglądem Sportowym” podsumował zakończony niedawno mundial. Były prezes PZPN, a wcześniej reprezentant Polski i trener kadry, odniósł się do dyskusji dotyczącej tego, czy Leo Messi jest lepszy niż niegdyś Diego Maradona.
Boniek jest zachwycony finałem katarskiego turnieju, w którym Argentyna pokonała Francję po rzutach karnych. Jedenastki musiały zadecydować o tym, kto będzie najlepszą drużyną świata, ponieważ po dogrywce wynik wskazywał remis - 3:3.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Mecz Argentyny z Francją był najlepszym finałem, jaki pamiętam a pamiętam wszystkie od 1970 r. To jeden z najbardziej emocjonujących meczów w dziejach, także dzięki telewizji, bo dziś kamery są wszędzie i z pierwszego planu pokazują wszystkie emocje piłkarzy, co tylko potęguje odbiór i napięcie - stwierdził Boniek w rozmowie z Robertem Błońskim z “Przeglądu Sportowego”.
Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej został także zapytany o Leo Messiego i Diego Maradonę. Kogo z nich, zdaniem Bońka, można uznać za lepszego piłkarza?
- U nas mamy problem, czy Lewandowski był lepszy od Bońka, Deyny albo Laty. A gdzie indziej cieszą się, że mogą podziwiać wielkie gwiazdy. Maradona to był inny gatunek piłkarza, jeśli rozegrał tysiąc meczów, to tysiąc razy był pilnowany indywidualnie. Maradona był i jest dla mnie ponad wszystkich i wszystko. Messi jest genialny, Ronaldo też, Lewandowski miał wiele wspaniałych momentów, ale to zupełnie inne historie. Argentyńczycy się nie kłócą, który był większy, bo to dwie inne, zupełnie różne historie. W moim prywatnym rankingu Maradona jest "over the top" - uważa Boniek.
Boniek skrytykował też występy reprezentacji Polski podczas turnieju w Katarze.
- Prezentowaliśmy smutny, słaby futbol, nie widziałem nabiegania, dobrego przygotowania, lekkości, entuzjazmu, radości z gry w piłkę. Za to sporo mówiło się o kłótniach, sporach, niepotrzebnych dyskusjach – kadra stała się odbiciem rzeczywistości, w której żyjemy - stwierdził.
Były reprezentant Polski skomentował też słynną “aferę premiową”.
- Polityka powinna pomagać sportowi, ale w inny sposób niż opłacać profesjonalnych zawodników. Było jasne, że z tego wyniknie awantura, bo zawodowców nie powinno opłacać państwo. Śmieszy mnie to, że zawodnicy i trenerzy dali się wypuścić w tak prosty sposób. Bo jak, niby to miało wyglądać? Dajcie nam numery kont, a my wam wyślemy premię. Ale skąd? Z Banku Centralnego? Poza tym wszystko miało się rozegrać poza PZPN? Ja tego nie rozumiem, ale to pokazuje, jak niedojrzała jest ta grupa. Zabrakło kogoś, kto by to stanowczo przerwał i zakończył. No, ale skoro nawet prezes Kulesza o niczym nie wiedział, to o czym tu w ogóle mówić. W takich czasach żyjemy - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Adam Nowacki20 Dec 2022 · 08:20
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również