Lazio Rzym. Simone Inzaghi: Jesteśmy do tego przyzwyczajeni, że nikt nie uważa nas za faworytów

Zespół Lazio po trzech kolejkach Ligi Mistrzów ma na koncie pięć punktów. Simone Inzaghi wierzy, że jego podopieczni mogą wywalczyć awans do fazy pucharowej. Jeśli chcą to osiągnąć, nie mogą pozwolić sobie na wpadkę w jutrzejszym pojedynku z Zenitem St. Petersburg.

- Wiemy, jak ważny jest ten mecz. Naszym celem jest wyjście z grupy. Zenit jest silny, ma jakość i do gry wróciło tam kilku ważnych graczy. Musimy zagrać z charakterem, dokonywać właściwych wyborów i odzyskać energię po ostatnim meczu w Serie A - oznajmił szkoleniowiec.

- Jesteśmy do tego przyzwyczajeni, że nikt nie uważa nas za faworytów. W ostatnich latach jednak rozwinęliśmy się i zdobyliśmy ważne trofea. Teraz mamy pewne problemy, jest napięty harmonogram rozgrywek i wiele innych problemów. Chciałbym odzyskać wszystkich graczy, ponieważ jeśli wszyscy jesteśmy, możemy coś osiągnąć - dodał.

Inzaghi odniósł się też do problemów kadrowych, z jakimi się zmaga.

- Nie mam jeszcze oficjalnych wiadomości od personelu medycznego. Na pewno odzyskam Luiza Felipe, ale on nie trenował przez 10 dni. W bramce zagra Pepe Reina. Thomas Strakosha nie jest jeszcze gotowy - zakończył.