Lech Poznań. Dariusz Żuraw: Zamierzam walczyć. Nie rozważam rezygnacji

Wicemistrzowie Polski mają coraz mniejsze szanse na to, że w przyszłym sezonie zagrają w europejskich pucharach. Ich sytuacja w PKO Ekstraklasie jest daleka od ideału. "Kolejorz" pożegnał się też z rozgrywkami Pucharu Polski.

Wczoraj w ćwierćfinałowym starciu musiał uznać wyższość Rakowa Częstochowa. Dariusz Żuraw po ostatnim gwizdku odpowiedział na pytania dziennikarzy.

- Kończy się nasza przygoda w nienajlepszym stylu. Trzeba pogratulować Rakowowi, który zagrał bardzo dobry mecz i zwyciężył zasłużenie. My poza momentem w pierwszej połowie, gdzie przez 20-25 minut wyglądaliśmy nieźle, w wielu fragmentach spotkania graliśmy bardzo nerwowo. Nie potrafiliśmy wyprowadzić piłki od tyłu, mieliśmy bardzo dużo strat, a to napędzało Raków - oznajmił trener "Kolejorza".

Nie brakuje głosów, że Dariusz Żuraw w związku z fatalnymi wynikami zespołu może stracić posadę. Sam szkoleniowiec nie zamierza jednak podawać się do dymisji.

- To, że mamy słabsze momenty, pomimo dwóch wcześniej wygranych meczów, nie oznacza, że mam spuścić głowę i się poddać. Nie jestem takim człowiekiem, dopóki będę miał możliwość, zamierzam walczyć. Nie rozważam rezygnacji. Jestem cały czas w kontakcie z władzami klubu i oni wiedzą, że cały czas mogą na mnie liczyć - zakończył.