Lech Poznań. Maciej Skorża komplementuje Wartę po derbach miasta. "Wysoko zawiesiła nam poprzeczkę"

W tabeli oba zespoły z Poznania znajdują się na dwóch różnych biegunach. Lech jest liderem rozgrywek, a Warta po znakomitym poprzednim sezonie tym razem walczy o utrzymanie i znajduje się w strefie spadkowej.

Mimo to na murawie przez długi czas nie było widać różnicy, dzielącej oba zespoły. Zwłaszcza w pierwszej połowie "Kolejorz" miał problemy z rywalami. Maciej Skorża jest zadowolony z tego, jak jego podopieczni zaprezentowali się po przerwie.

- Za nami kolejny mecz, w którym przez większość czasu musieliśmy być w ataku pozycyjnym i szukać rozwiązań na mocną obronę przeciwnika. Dzisiaj Warta była dobrze zorganizowana i grała szóstką zawodników w linii obrony, co skutecznie zamykało nam przestrzenie do gry - ocenił Skorża na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Warty.

- Do tego graliśmy zbyt wolno i oddawaliśmy zbyt mało strzałów z dystansu, więc niewiele zdziałaliśmy w pierwszej połowie. Po przerwie nasza gra wyglądała już lepiej, przyspieszyliśmy i nasza cierpliwość została nagrodzona bramką po rzucie rożnym i później po wolnym - dodał.

- Bardzo się cieszę, że potrafiliśmy znaleźć sposób na Wartę, wykorzystując to, co tak często trenujemy, czyli stałe fragmenty gry. Później mieliśmy więcej okazji, ale nie byliśmy wystarczająco skuteczni, by strzelić kolejne gole - powiedział.

- Cieszymy się z kolejnego zwycięstwa i tego, że nie straciliśmy bramki dzięki świetnym interwencjom Filipa Bednarka. Mówiłem na odprawie przed meczem, że musimy być cierpliwi, bo może to być kolejne spotkanie, w którym będziemy szukali szans w drugiej połowie. Wygraliśmy mecz, ale też duże wyrazy uznania dla Warty, która wysoko nam zawiesiła poprzeczkę - zakończył.