Lech Poznań. Tymoteusz Puchacz wyjaśnił, dlaczego odrzucił ofertę z Niemiec. "Mogliby od nas dostać w trąbę"

Tymoteusz Puchacz wyjaśnił, dlaczego odrzucił ofertę z Bundesligi. "W Poznaniu mogliby dostać w trąbę"
Paweł Jaskółka / Press Focus
Tymoteusz Puchacz przyznał, że nie był zainteresowany ofertą z Mainz. - Nie byłem chętny, żeby wyjeżdżać do takiego zespołu - przyznał młody piłkarz.
Mainz oferowało za Puchacza nawet 4 mln euro, ale Lech nie był zainteresowany sprzedażą swojego zawodnika. Ten też nie naciskał na zmianę pracodawcy.
Dalsza część tekstu pod wideo
- To był dynamiczny czas, bo graliśmy w Ekstraklasie i Lidze Europy. W ogóle się tym nie zajmowałem. Moi agenci działali w tym aspekcie, ale nie było tak, że wypychali mnie z Lecha. Ofertę złożyło Mainz, ale klub chciał, żebym został. Ja też przed sezonem byłem na to zdecydowany. Musiałby się zgłosić klub, którego propozycji nie mógłbym odrzucić, żebym odszedł. Na dziś Mainz mogłoby przyjechać do Poznania i dostać w trąbę. Nie byłem więc chętny, żeby wyjeżdżać do takiego zespołu - stwierdził Puchacz w "Misji Futbol".
Lech w czwartek rozpocznie rywalizację w Lidze Europy. Na początek zmierzy się z potencjalnie najtrudniejszym rywalem - podejmie Benfikę Lizbona.
- Nie byliśmy faworytem w eliminacjach, a świetnie sobie poradziliśmy. Wyjdziemy na Benfikę ofensywnie, bo jesteśmy zespołem, który wypracował swój styl. Chcemy go pokazywać w każdym meczu. Gdybyśmy nagle mieli zacząć bronić, to nie wiedzielibyśmy, co robić - przyznał Puchacz.
21-latek w tym sezonie zaliczył jedenaście występów we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich jednego gola i zaliczył jedną asystę.
Puchacz w lutym tego roku podpisał nowy kontrakt z Lechem. Umowa wiąże go z klubem do końca czerwca 2023 roku.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski19 Oct 2020 · 12:38
Źródło: Misja Futbol

Przeczytaj również