Legia Warszawa. Dyrektor sportowy zdradził plany transferowe. To byłyby wielkie hity!

Legia w ostatnich oknach transferowych usiłowała sprowadzić kilku polskich piłkarzy. Wielu z tych ruchów nie udało się jednak przeprowadzić ze względu na wysokie oczekiwania innych klubów i małe możliwości mistrzów Polski. Kucharski przyznał, że zimą na przeprowadzenie transferów miał mniej niż milion euro.

- W tym i w zeszłym okienku próbowaliśmy zrobić kilka ruchów transferowych z polskiej ligi, ale w pewnym momencie odpuszczaliśmy albo zwyczajnie odbijaliśmy się od ściany. Tak było w przypadkach Szymona Żurkowskiego, Przemysława Frankowskiego czy Karola Świderskiego. Każdy z nich był naszym pierwszym wyborem - mówi Kucharski w rozmowie z portalem Sport.pl.

Legia zimą rozglądała się też za wzmocnieniem ataku. Kandydatów było dwóch, ale ostatecznie żaden z nich nie trafił na Łazienkowską.

- Pierwszym wyborem, z którym poważnie rozmawialiśmy, był Kamil Wilczek. Drugim - Aleksandar Pesić - zdradza Kucharski.

Ostatecznie Legia zimą sprowadziła Salvadora Agrę, Luisa Rochę, Iuriego Medeirosa, Kacpra Kostorza i Kacpra Skibickiego.

- Na Portugalczyków wydaliśmy mniej niż na naszych rodaków - przyznaje Kucharski.