Dosadne słowa Mateusza Borka o piłkarzu Legii Warszawa. "Może się pakować. Dziś się kompromitował"

O ile Lech Poznań wykonał zadanie nienagannie, o tyle drugi polski zespół walczący o fazę grupową Ligi Europy nie sprostał oczekiwaniom. Legia była wyraźnie słabsza od Karabachu i zasłużenie przegrała, nie strzelając choćby bramki. Nie sprawdziła się taktyka trenera Czesława Michniewicza na ten mecz, m.in. gra w dwoma napastnikami czy wystawienie w roli fałszywych skrzydłowych Joela Valencii i Bartosza Kapustki.

Ekwadorczyk, dopiero co wypożyczony z angielskiego Brentford, dosadnie wyraził się na temat postawy swojej i kolegów.

- Właśnie zrobiliśmy gó**o na boisku - powiedział po ostatnim gwizdku w programie "Sportowy Wieczór" w "TVP Sport", o czym poinformował dziennikarz tej stacji, Maciej Iwański.

Na te słowa zareagował komentujący potyczkę Legii Mateusz Borek. Jeden z założycieli "Kanału Sportowego" zdecydowanie odpowiedział Valencii.

- Nie wzrusza mnie, co on mówi po meczu. Przyszedł po to, by być jednym z architektów awansu do fazy grupowej LE. Może się pakować i wracać do Anglii. Dziś się kompromitował. Powiedz mi, po co odbudowywać i promować zawodnika Brentford? - zapytał retorycznie dziennikarz.

Borek nawiązał do wypożyczenia pomocnika Legii, który trafił na Łazienkowską bez opcji wykupu z drugoligowego angielskiego klubu i na razie nie może nawiązać do dawnej, udanej gry w barwach Piasta Gliwice.

Dziennikarz poinformował też, że jeden z najlepszych zawodników na placu gry, Owusu Kwabena z Karabachu, mógł swego czasu trafić do Jagiellonii Białystok.

- "Jaga" chciała Owusu. Wybrał Karabach - napisał.

Piłkarze Legii mogą w pełni skupić się na rozgrywkach ligowych. W niedzielę zmierzą się na wyjeździe z Wartą Poznań.