Legia Warszawa. Zbigniew Boniek ostrzegał Dariusza Mioduskiego przed jednym transferem. "Naciąganie na kasę"

Zbigniew Boniek ostrzegał Dariusza Mioduskiego przed jednym transferem. "To naciąganie na kasę"
MediaPictures.pl/Shutterstock
Zbigniew Boniek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" odniósł się do polityki transferowej Legii Warszawa.
Prezes PZPN nie rozumie niektórych posunięć działaczy Legii Warszawa. Dla Bońka niezrozumiałe jest m.in. pożegnanie z Michałem Kucharczykiem.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Jakim cudem puszcza się Michała za darmo i on znajduje sobie silny klub w znacznie lepszej lidze? W jego miejsce lądują jacyś przypadkowi gracze - ocenił.
Boniek przyznał również, że stara się ostrzegać prezesa Legii przed niektórymi ruchami transferowymi.
- Niedawno nawet zadzwoniłem do Dariusza Mioduskiego, gdy usłyszałem, że bierze pewnego zawodnika. Miałem mnóstwo sygnałów, że to zły ruch, że to naciąganie na kasę. Powiedziałem mu to: „Darek, szkoda pieniędzy”. Ale piłkarz i tak trafił na Łazienkowską - dodał.
Zdaniem Bońka obecna sytuacja Legii to efekt zbyt dużej swobody, jaką dostali poprzedni szkoleniowcy przy Łazienkowskiej.
- Siła trenera zależy od siły właściciela klubu. Uważam, że w Legii szkoleniowcy mogli sobie pozwolić na zbyt dużo. Przychodzili w trudnym czasie, ze zbyt silnym mandatem. Brali kogo chcieli, robili, co chcieli, ale nie było w tym budowania długofalowego projektu. Legia ma na liście płac mnóstwo niepotrzebnych spadów po poprzednikach - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz10 Aug 2019 · 12:33
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również