Legia wygrała z Lechem. Prijović pudłował, pudłował, ale w końcu trafił [VIDEO]

Legia wygrała z Lechem. Prijović pudłował, pudłował, ale w końcu trafił [VIDEO]
asinfo
Aleksandar Prijović zapewnił Legii Warszawa trzy punkty w spotkaniu z Lechem Poznań. Legioniści wygrali 1:0.


Dalsza część tekstu pod wideo
Od pierwszych minut zarysowała się lekka przewaga gospodarzy. Podopieczni Stanisława Czerczesowa grali agresywniej, trochę dokładniej i dłużej utrzymywali się przy piłce. I to legioniści stworzyli sobie pierwsze dogodne okazje do strzelenia gola - sytuacja sam na sam Aleksandara Prijovicia czy uderzenie głową Nemanji Nikolicia.


Z czasem goście opanowali nerwy i zaczęli wyprowadzać coraz płynniejsze akcje ofensywne. Nie potrafili jednak realnie zagrozić bramce strzeżonej przez Arkadiusza Malarza.


Przed doskonałą szansą w 21 minucie stanął Aleksandar Prijović. Fatalny błąd popełnił defensor Lecha, którego podanie przejął zawodnik Legii, ale nie potrafił umieścić piłki w siatce mając przed sobą tylko Jasmina Buricia.


W odpowiedzi uderzał Darko Jevtić z narożnika pola karnego, ale trafił tylko w boczną siatkę. A później potężnie kropnął Nicki Bille Nielsen i golkiper gospodarzy musiał piąstkować. W tym momencie meczu to Lech był zdecydowanie groźniejszy.


Tymczasem tuż przed końcem pierwszej połowy legionistów na prowadzenie po raz kolejny mógł wyprowadzić Prijović, lecz po raz kolejny nie potrafił skutecznie wykończyć akcji. 


W pierwszych czterdziestu pięciu minutach nie padły żadne bramki.


Drugą połowę lepiej zaczęli zawodnicy Jana Urbana. Najpierw po dobrej akcji Karola Linettego strzał oddał Maciej Gajos, a później Arkadiusz Malarz sparował uderzenie Bille Nielsena.


Kiedy wydawało się, że goście w końcu dopną swego i wreszcie trafią do siatki rywali, to Legia wyszła na prowadzenie. Bramkę zdobył ten, który przy poprzednich dwóch okazjach tak fatalnie pudłował - Aleksandar Prijović. 25-letni piłkarz precyzyjnym uderzeniem zza pola karnego pokonał Jasmina Buricia.








Odpowiedź lechitów mogła być błyskawiczna, ale Bille Nielsen trafił w słupek. W następnych minutach podopieczni Jana Urbana nie potrafili stworzyć sobie równie dogodnej sytuacji do wyrównania. Doskonałą okazję do podwyższenia prowadzenia stworzyli sobie natomiast gospodarze, ale sytuacji sam na sam nie wykorzystał Nemanja Nikolić.


Lech ostatecznie przegrał z Legią w Warszawie 0:1.


*****
Legia Warszawa - Lech Poznań 1:0 (0:0)
Bramka: Prijović 63.


Legia: Arkadiusz Malarz - Artur Jędrzejczyk, Jakub Rzeźniczak, Igor Lewczuk, Adam Hlousek - Michał Pazdan (71. Kasper Hamalainen), Ariel Borysiuk - Ondrej Duda (51. Michał Kucharczyk), Aleksandar Prijović, Mihaił Aleksandrow (59. Guilherme) - Nemanja Nikolić.


Lech: Jasmin Burić - Tomasz Kędziora, Paulus Arajuuri, Marcin Kamiński, Tamas Kadar - Łukasz Trałka, Abdul Aziz Tetteh - Darko Jevtić (73. Szymon Pawłowski), Karol Linetty, Maciej Gajos (82. Kamil Jóźwiak) - Nicki Bille Nielsen (84. Dawid Kownacki).


Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Żółte kartki: Kucharczyk, Borysiuk, Guilherme, Lewczuk, Jędrzejczyk - Trałka, Jóźwiak.


Widzów: 28 286.


Następne mecze w Ekstraklasie:
19.04. Lech Poznań - Piast Gliwice (18:00).
19.04. Ruch Chorzów - Legia Warszawa (20:30).
Źródło: własne

Przeczytaj również