Leicester City. Brendan Rodgers zadowolony po kolejnym zwycięstwie: To był wyjątkowy moment

Na St. James' Park prowadzenie gościom zapewnił dziewięć minut przed przerwą Ayoze Perez. Hiszpan przejął piłkę po błędzie obrońcy "Srok" i strzałem w krótki róg zaskoczył Martina Dubravkę. Trzy minuty później podwyższył kapitalnym uderzeniem z dystansu James Maddison. Trzy minuty przed końcem meczu wynik ustalił równie efektownym strzałem zza linii pola karnego rezerwowy Hamza Choudhury. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do siatki.

"Lisy" po czternastym zwycięstwie w sezonie umocniły się na pozycji wicelidera tabeli.

- Graliśmy bardzo dobrze, zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy mocno naciskaliśmy na rywali. Wymusiliśmy błędy i strzeliliśmy dwa bardzo ważne gole - wyznał Rodgers dla oficjalnego serwisu klubu z King Power Stadium.

- Mieliśmy dobre tempo akcji i często odzyskiwaliśmy piłki. Robiliśmy to, nie dopuszczając rywali do okazji. Byliśmy cierpliwi i męczyliśmy ich długim posiadaniem piłki. Tak właśnie padł trzeci gol Hamzy, którego uderzenie było bardzo dobre - podkreślił opiekun "Lisów".

- Dla Hamzy był to wyjątkowy moment, bo strzelił pierwszą bramkę dla naszego klubu. Staje się coraz lepszym piłkarzem, ale wie, że musi jeszcze pracować nad swobodą w panowaniu nad piłką. Przy trafieniu pokazał swoją technikę. To było wspaniałe wykończenie i wyjątkowy moment - podsumował Rodgers.