Levante ustawi szpaler przed meczem z Realem Madryt. "W pełni na to zasłużyli"

Real Madryt oficjalnie już zagwarantował sobie zdobycie mistrzostwa Hiszpanii. Piłkarze Carlo Ancelottiego wygrali z Espanyolem 4:0 i przypieczętowali sukces, na który pracowali od początku sezonu.

Mimo tego nie wszystkie kluby są chętne, aby ustawić szpaler, który uhonoruje tegorocznych triumfatorów La Liga. Taką decyzję podjął między innymi Diego Simeone.

- Rzeczywistość jest taka, że gratulujemy piłkarzom Realu, trenerowi, sztabowi technicznemu, bo wykonali świetną pracę. Mamy szacunek do Realu, ale jeszcze mocniej szanujemy naszych kibiców - tłumaczył szkoleniowiec Atletico Madryt.

- To wszystko zależy od społeczeństwa, każde jest inne. W Hiszpanii można gratulować rywalom poprzez szpaler, ale już w Argentynie, skąd pochodzę, się tego nie robi. My żyjemy inaczej - dodał szkoleniowiec "Rojiblancos".

Z poglądami Simeone najwyraźniej nie zgadza się Levante. Na konferencji prasowej przed meczem z Realem Madryt, który odbędzie się 12.05, szkoleniowiec drużyny z Walencji zapowiedział ustawienie szpaleru.

- Oczywiście, że to zrobimy, ponieważ w pełni na to zasłużyli. To słuszne działanie, a my jesteśmy szlachetnym klubem i to jest coś, co powinniśmy im oddać - tłumaczył Alessio Lisci.

Levante wciąż bije się o utrzymanie w La Liga, ale sytuacja klubu jest bardzo trudna. Obecnie zajmuje on 20. miejsce w lidze i traci sześć punktów do 17. Cadizu.