Lewandowski o problemie reprezentacji Polski: Mamy zbyt małą siłę rażenia w ataku

Lewandowski o problemie reprezentacji Polski: Mamy zbyt małą siłę rażenia w ataku
MediaPictures.pl/Shutterstock
Tylko piętnaście dni zostało do pierwszego meczu reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Robert Lewandowski uważa, że w końcówce przygotowań nasza drużyna musi zrobić postępy w grze ofensywnej.
Adam Nawałka przed mundialem szlifuje ustawienie z trzema środkowymi obrońcami. Dla reprezentacji to nowość - do ćwierćfinału EURO 2016 doszła grając z czwórką w obronie.
Dalsza część tekstu pod wideo
- To co działało dwa lata temu, teraz nie musi się już sprawdzić. Nie boję się zmian, nie boję się próbować czegoś nowego. Jeśli nie chce się niczego zmieniać, to się blokuje i ogranicza. Kto nie próbuje, ten nie wygrywa. To, że wyjdziemy na boisko w nowym ustawieniu, albo z innymi zawodnikami nie oznacza, że będzie gorzej. Wręcz przeciwnie. Trzeba szukać nowych rozwiązań zanim zorientujemy się, że stare nie są już skuteczne - przyznaje kapitan reprezentacji Polski.
Według Lewandowskiego wciąż poprawy wymaga gra ofensywa naszej drużyny.
- Jeśli w ofensywie będzie dwóch, trzech zawodników - to będzie nam ciężko. Sam system nie jest tak ważny, jak nastawienie, czy gramy do przodu, czy pilnujemy tyłów. Z obroną moim zdaniem jest bardzo dobrze, tak na przykład było w meczu z Koreą Południową, ale w ataku mamy za małą siłę rażenia. Strzeliliśmy bramki po kontrze i po strzale, kiedy pilnowany byłem przez trzech rywali. Trzeba nad tym popracować, im więcej będziemy próbowali w ataku, tym zwiększymy swoje szanse na zwycięstwo - podkreśla Lewandowski.
Przed mundialem obawiamy się nie tylko o atak reprezentacji, ale też o jej obronę. W poniedziałek piłkarską Polską wstrząsnęła informacja o kontuzji Kamila Glika, który z powodu kontuzji barku może opuścić mistrzostwa świata.
- Jeśli nie zagra na mundialu to będzie wielka strata, jednak my piłkarze nie możemy myśleć, że nie damy rady. Musimy wierzyć, że ten, kto zajmie miejsce Kamila sprawi, że jego brak będzie jak najmniej widoczny. Nie oszukujmy się, Glik był wielką podporą obrony, grał w każdym meczu, był ważny przy stałych fragmentach gry - ale nie możemy się teraz poddawać - komentuje Lewandowski.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek04 Jun 2018 · 17:47
Źródło: Sportowe Fakty

Przeczytaj również