Lewy znów strzelił "Wilkom", ale już nie 5 [VIDEO]
Kiedy ostatnio w meczu Ligowym Bayern mierzył się z Wolfsburgiem, potyczka przeszła do historii dzięki pięciu bramkom Roberta Lewandowskiego, które Polak zdobył w dziewięć minut, w dodatku wchodząc z ławki rezerwowych. Tym razem aż tak dobrze nie było, ale polski napastnik i tak wpisał się na listę strzelców. Gorzej poszło Przemysławowi Tytoniowi, którego Stuttgart poniósł porażkę.
Lewandowski rozegrał cały wygrany 2:0 mecz 23. kolejki niemieckiej Bundesligi. Pierwszego gola na Volkswagen Arena kibice zobaczyli dopiero w 66. minucie. Wtedy to strzał "Lewego" z pola karnego został zablokowany przez obrońców, ale do spadającej piłki dopadł Kingsley Coman i płaskim uderzeniem pokonał bramkarza gospodarzy.
Niespełna dziesięć minut później Franck Ribery źle przyjął futbolówkę, ale dobiegł do niej polski snajper i bez wahania oddał strzał, który zaskoczył Casteelsa.
VfB Stuttgart z Przemysławem Tytoniem w bramce przegrał 1:2 z Hannoverem 96 Artura Sobiecha. Dublet w tym pojedynku zaliczył będący ostatnio w doskonałej dyspozycji Christian Schulz, który pokonywał polskiego bramkarza odpowiednio w 32. i 83. minucie meczu.
Sobiech natomiast pojawił się na murawie dopiero na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, zastępując Ivera Fossuma. To pierwsze w tym roku zwycięstwo Hannoveru.
Werder Brema podzielił się punktami z beniaminkiem z Darmstadt. Po zaciętym pojedynku padł wynik 2:2.
Również remisem zakończyło się sobotnie spotkanie w Hamburgu, gdzie HSV rywalizował z Ingolstadt.
***
VfL Wolfsburg - Bayern Monachium 0:2 (0:0)
0:1 Coman 67
0:2 Lewandowski 74
VfB Stuttgart - Hannover 96 1:2 (1:1)
1:0 Werner 17
1:1 Schulz 32
1:2 Schulz 83
Werder Brema - SV Darmstadt 2:2 (1:1)
1:0 Ujah 33
1:1 Wagner (k.) 44
1:2 Sulu 83
2:2 Pizarro 89
Hamburger SV - FC Ingolstadt 1:1 (1:0)
1:0 Drmić 7
1:1 Hinterseer 62