"Liga angielska jest najlepsza dla bramkarzy"

- W Szczecinie czuję się coraz lepiej. Wielu miejsc co prawda jeszcze nie zwiedziłem, ale to bardzo pozytywne miasto - twierdzi bramkarz w rozmowie z oficjalną stroną szczecinian. 

Spytany o grę w rezerwach i drogę do pierwszego składu Pogoni Szczecin golkiper odpowiada krótko. - Trenuję i czekam cierpliwie. Gra w pierwszym zespole to mój cel i mam nadzieję, że małymi krokami się do niego zbliżam - zapewnia.

Jakiś czas temu na drodze do sukcesu Słowika pojawiła się przeszkoda, jaką była groźna kontuzja. - Uważam, że każda kontuzja wzmacnia człowieka psychicznie. Przez okres rehabilitacji nie próżnowałem, tylko analizowałem, co powinienem robić lepiej. Wdrażam to już w obecne treningi w Pogoni - deklaruje piłkarz cytowany przez pogonszczecin.pl. - Mam również nadzieję, że niedługo dostanę szansę na pokazanie swoich umiejętności.

Były golkiper Jagiellonii ostatnie spotkanie w ekstraklasie rozegrał ponad rok temu, ale ogółem ma już ich na koncie niemal 50. Na tym nie kończą się ambicje bramkarza. W przeszłości posmakował przecież gry z orzełkiem na piersi. - Granie w reprezentacji kraju jest marzeniem każdego zawodnika, nie ukrywam, że także moim. Dzięki dobrej grze w ekstraklasie można dostąpić tego zaszczytu, ale wiadomo, że konkurencja jest bardzo duża i na razie nie m o tym mowy – ocenia. 

Do swojego piłkarskiego dossier Słowik może dołączyć także kilkudniowe testy w angielskim Reading, które odbył zimą bieżącego roku. – Będąc tam nie czułem się gorszy od innych, ale czegoś najwyraźniej zabrakło. To pokazało mi mniej więcej, w którym miejscu się znajduję. Myślę, że zobaczyłem wysoki poziom, który reprezentuje ta liga - wyjaśnia. - Uważam, że jest najlepszą ligą dla bramkarzy.

- Cieszę się, że w trudnym okresie Pogoń wyciągnęła do mnie pomocną dłoń. Poprzez dobrą grę, postaram się odwdzięczyć kibicom, prezesom i trenerom za zaufanie, którym mnie obdarzyli. Póki co czekam na swoją szansę - zaznacza rezerwowy bramkarz Dumy Pomorza.