Liverpool i drużyna Krychowiaka w finale! Sevilla z szansą na trzeci puchar Ligi Europy z rzędu

Od pierwszych minut bardzo wiele działo się na obu stadionach. Na Anfield lepiej w spotkanie weszli zawodnicy drużyny przyjezdnej, którzy już w piątej minucie mieli doskonałą okazję do zdobycia bramki. Świetną interwencją popisał się jednak Simon Mignolet, a 120 sekund później to gospodarze strzelili gola.

Wzdłuż bramki zarywał Roberto Firmino, w piłkę nie trafił Daniel Sturridge, ale niefortunnie wpakował ją do własnej bramki Bruno Soriano.

W kolejnych minutach widzieliśmy coraz mniej ciekawych sytuacji po obu stronach, a coraz więcej fauli. Mecz wyraźnie się zaostrzył. Sędzie pokazał trzy żółte kartki w ciągu dziesięciu minut. Tuż przed przerwą swoją okazję miało jeszcze Villarreal, lecz na posterunku był belgijski golkiper i wynik nie uległ już zmianie.

W drugim półfinale strzelanie zaczęło się równie szybko. W dziewiątej minucie Kevin Gameiro wykorzystał błąd rywali, przejął piłkę, popędził z nią w stronę bramki Ukraińców i otworzył wynik pojedynku.

Grzegorz Krychowiak i spółka dominowali w pierwszej odsłonie, ale w samej końcówce dali się zaskoczyć przeciwnikowi. Znakomite podanie Marlona na bramkę zamienił Eduardo.

Wystarczył jednak kwadrans drugiej połowy, by Sevilla zdobyła dwie bramki i znacznie przybliżyła się do finału. Najpierw po ładnej asyście Grzegorza Krychowiaka swoją drugą bramkę w meczu zdobył Kevin Gameiro. W 60 minucie na 3:1 podwyższył Mariano.

W 63 minucie na Anfield do siatki trafił natomiast Daniel Sturridge, który po podaniu od Roberta Firmino, wyszedł sam na sam z bramkarzem Villarrealu i nie dał szans rywalowi.

Jeszcze trudniej dla gości zrobiło się w 71 minucie. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Victor Ruiz. 

Grający w dziesiątkę zawodnicy Marcelino, kilka minut po stracie piłkarza zostali pokonani po raz trzeci. Ładną akcję przeprowadził Robert Firmino, nieczysto uderzył Daniel Sturridge, a piłkę do siatki wpakował Adam Lallana.

Na obu stadionach nie zobaczyliśmy już więcej bramek. W finale Ligi Europy zagrają zatem Liverpool oraz Sevilla.