Liverpool rozbił Arsenal w hicie Premier League. "The Reds" już bez szans na obronę tytułu [WIDEO]

Hity Premier League w tym sezonie nie rozpieszczają kibiców. Bramek w nich jest jak na lekarstwo, a nadzwyczaj często padają bezbramkowe remisy.

Pierwsza połowa starcia Arsenalu z Liverpoolem wpisała się w ten trend. Żadna ze stron nie zdołała stworzyć klarownych sytuacji. Z dystansu uderzali Fabinho i Firmino, ale ich próby były niecelne. Z kolei w 35. minucie niepilnowany Milner posłał piłkę obok słupka.

Przez pierwszy kwadrans drugiej połowy sytuacja nie uległa zmianie. Do przełamania doszło dopiero po tym, jak na boisko pojawił się Diogo Jota. Portugalczyk ożywił grę "The Reds". Potrzebował on zaledwie trzech minut, by wpisać się na listę strzelców. Znakomitą asystę przy tym trafieniu popisał się Alexander-Arnold.

Liverpool poszedł za ciosem i po chwili podwyższył prowadzenie. Salah wpadł w pole karne i uderzył między nogami Leno. Piłka po chwili ugrzęzła w siatce.

Arsenal nie zdołał odpowiedzieć, a co więcej stracił kolejną bramkę. Wynik spotkania ustalił w 82. minucie Jota. Portugalczyk huknął z 8. metra i nie dał szans Leno.

Liverpool zainkasował komplet punktów, ale już wiadomo, że nie obroni mistrzowskiego tytułu. "The Reds" nie mają na to nawet matematycznych szans. Do rozegrania pozostaje im 8 spotkań, a ich strata do liderującego Manchesteru City wynosi 25 punktów.