Maciej Stolarczyk rozczarowany porażką z Niemcami. "Futbol jest bezlitosny. Stworzyliśmy więcej okazji"

Polacy musieli wygrać z liderami grupy, aby zapewnić sobie udział w barażach. W Łodzi zaprezentowali się naprawdę nieźle, ale brakowało im skuteczności. Maciej Stolarczyk ma świadomość straconej szansy.

- Futbol jest bezlitosny i zapamiętujemy tylko zwycięzców. Wszyscy zaraz zapomną, jak ten mecz wyglądał. Stworzyliśmy bardzo dużo sytuacji, ale zespołem bardziej wyrafinowanym byli Niemcy - powiedział Stolarczyk na konferencji prasowej, cytowany przez portal "Łączy Nas Piłka".

- Wbrew wynikowi, który nie jest zadowalający, to kibice obejrzeli ciekawe widowisko z dużą liczbą sytuacji, ale tylko trzema bramkami. Stworzyliśmy tych okazji więcej i mogliśmy pokusić się o inny rezultat - podkreślił.

- Niemcy to klasowy rywal, który wciąż stwarzał zagrożenie i pokazał jakość. Wyrównaliśmy, mieliśmy kolejne okazje, ale zeszliśmy z boiska pokonani. To dla nas duże rozczarowanie, że nie zagramy w barażach - przyznał.

- Zbyt dużo punktów straciliśmy z teoretycznie słabszymi rywalami. Dwa remisy z Węgrami zabrały nam awans. To pokazuje, że w eliminacjach nie można pozwolić sobie na moment słabości. Każdy mecz miał inna historię i inaczej się układał. Straciliśmy punkty w spotkaniach, w których nie powinno nam się to zdarzyć - ocenił.

- Trzeba oddać drużynie, że mimo niekorzystnego rezultatu zawodnicy do końca walczyli o zmianę wyniku. Chciałbym podziękować kibicom, bo przyszło ich około 11 tysięcy i świetnie dopingowali - zakończył.