Małecki: Wdrażam się w to, czego trener ode mnie oczekuje
- Fizycznie na pewno nie czujemy się jeszcze tak, jak byśmy chcieli - przyznał po przegranym sparingu z MFK OKD Karvina Patryk Małecki.
- To był tylko mecz sparingowy. Jesteśmy po ciężkim okresie przygotowawczym. Zostały dwa tygodnie do pierwszego spotkania ligowego. Wierzę głęboko, że w tym starciu będziemy już świeżsi, bardziej dynamiczni i ta gra będzie nam się lepiej układała - mówi w rozmowie z oficjalną witryną krakowskiej ekipy "Mały".
Pomocnik nie zraża się czasami nieudanymi próbami realizacji nowych założeń taktycznych. - Wdrażam się w to, czego trener ode mnie oczekuje. Gramy takim systemem, jaki nam nakreśli i czasem wychodzi to lepiej, czasem gorzej. Trzeba to cały czas pielęgnować oraz powtarzać i myślę, że z meczu na mecz będzie to wyglądać coraz lepiej - zaznacza.
Były gracz Pogoni Szczecin rozpoczął ten sparing w pierwszej jedenastce, by pod koniec spotkania jeszcze raz pojawić się na murawie. - Trener tak zdecydował. Zagrałem pierwsze 45 minut, a potem jeszcze wszedłem w ciągu drugiej połowy, zmieniając "Bogusia". Najwyraźniej szkoleniowiec chciał mi dać trochę więcej pograć - podsumował Małecki.