Manchester United. Były gracz "Czerwonych Diabłów": Martwię się o Marcusa Rashforda

“Czerwone Diabły” straciły latem Romelu Lukaku i Alexisa Sancheza, nie sprowadzając w ich miejsce żadnego napastnika. Ciężar zdobywania goli spadł więc na Marcusa Rashforda i Anthony’ego Martiala. Ten drugi jest jednak ostatnio kontuzjowany.

O angielskiego napastnika martwi się Paul Ince.

- Manchester nie kupił napastnika, więc Rashford musi być regularny. Klub po prostu nie ma zabójczego snajpera, a Rashford na takiego nie wygląda. Sposób jego gry oraz nadmierne poleganie na nim mają tu duże znaczenie - uważa.

Według Ince’a, wpływ na grę Rashforda ma brak pewności siebie.

- Kiedy jesteś młodym zawodnikiem, to tracisz pewność siebie. Rashford z pewnością jest nieco przybity i nie jest sobą. W takiej sytuacji liderzy w klubie powinni go z tego wyciągnąć. Marcus jest utalentowanym graczem, ale aktualnie mu nie idzie - dodał.

Według byłego gracza Manchesteru, Rashfordowi brakuje spokoju w kluczowych sytuacjach.

- Rashford ma niezłe umiejętności techniczne, lecz brakuje mu opanowania. Éric Cantona, Alan Shearer czy Ian Wright mieli tę umiejętność opanowaną do perfekcji. Marcus za bardzo się ekscytuje i nie wygląda pewnie - uważa Ince.

Anglik zdaje sobie jednak sprawę, że takie kwestie można wypracować na treningach, a ważną rolę może odegrać w tym przypadku Solskjaer.

- Musi zwrócić na to uwagę. Ole również musi z nim popracować. To poprawi jego umiejętności i przywróci mu pewność siebie - podsumowuje.

“Czerwone Diabły” rywalizują właśnie z AZ Alkmaar w meczu grupy L Ligi Europy. Rashford rozpoczął spotkanie na ławce.