Manchester United. Mason Greenwood zabrał głos po wyrzuceniu z reprezentacji Anglii. "Mogę winić tylko siebie"

Spotkania w Lidze Narodów były dla Garetha Southgate'a szansą na przetestowanie kilku nowych zawodników. Z Islandią w seniorskiej kadrze zadebiutowali Phil Foden oraz Mason Greenwood.

Więcej niż o ich występie w Anglii mówi się jednak o tym, co stało się po spotkaniu. Obaj postanowili świętować debiut w towarzystwie kobiet, co jest zakazane ze względu na COVID-19. Przepisy sanitarne stanowią, że piłkarze oraz sztab szkoleniowy muszą być odizolowani od reszty społeczeństwa.

W efekcie zawodnicy zostali wyrzuceni ze zgrupowania. Angielskie media spekulują, że za karę nie zagrają też w czterech kolejnych meczach kadry. Greenwood skomentował całą sytuację i przeprosił za swoje zachowanie.

- Miałem okazję zastanowić się na tym, co się wydarzyło. Mogę tylko przeprosić wszystkich za wstyd, który spowodowałem. Złamanie protokołu związanego z COVID-19, który obowiązuje w celu ochrony graczy, sztabu oraz opinii publicznej, było z mojej strony nieodpowiedzialne - powiedział.

- W szczególności chciałbym przeprosić Garetha Southgate'a za to, że go zawiodłem, gdy on okazał mi wielkie zaufanie. Gra dla reprezentacji Anglii była jednym z najlepszych momentów w moim życiu i mogę winić tylko siebie za ten ogromny błąd - dodał.

- Obiecuję mojej rodzinie, kibicom, Manchesterowi United i reprezentacji Anglii, że była to lekcja, z której wyciągnę wnioski - zakończył Greenwood.