Piekarski ujawnia, że Polak mógł trafić do drużyny Guardioli. "Rozmawialiśmy z Manchesterem City"

Piekarski ujawnia, że Polak mógł trafić do drużyny Guardioli. "Rozmawialiśmy z Manchesterem City"
Lukasz Laskowski / PressFocus
Mariusz Piekarski to jeden z najbardziej wpływowych menadżerów w polskiej piłce. Były piłkarz zdradził kulisy swojej pracy w rozmowie z Marcinem Borzęckim z portalu "TVPSport.pl".
46-latek odpowiadał za wiele głośnych transferów polskich piłkarzy. To przy jego udziale Maciej Rybus trafił do Lyonu, Sebastian Szymański przeszedł do Dynamo Moskwa, a ostatnio Michał Karbownik zmienił barwy, dołączając do Brighton. Zwłaszcza transfer zawodnika Legii wzbudzał ogromne emocje.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Rozmawialiśmy o Karbowniku chyba ze wszystkimi klubami, które były wymieniane w mediach, również z Manchesterem City. Napoli cały czas zdzwaniało się i z nami, i z Legią Warszawa. Koronawirus mocno jednak wpłynął na sytuację. Włosi nie zdołali też sprzedać kilku piłkarzy, co mogłoby uruchomić domino - zdradził Piekarski na łamach portalu "TVPSport.pl".
- Poza tym nie wszystkie kluby chciały od razu dać między 8 a 10 milionów euro, większość proponowała koło 5-6 mln. Gdyby Legia wcześniej zgodziła się na takie pieniądze, wybór byłby większy. Na przykład moglibyśmy wówczas skorzystać z propozycji Salzburga, który był bardzo chętny do pozyskania Michała - przyznał menadżer.
Piekarski opowiedział także o trudach, z jakimi spotyka się w trakcie negocjacji ze względu na renomę polskiej ligi. Jego zdaniem Ekstraklasa nie jest wysoko ceniona w piłkarskim świecie.
- Nasza liga jest postrzegana w Europie jako bardzo słaba. Rozmawiam z ludźmi z różnych krajów i oni nie chcą po prostu tutaj przychodzić. Agenci i piłkarze mówią, że transfer do Ekstraklasy jest porażką, dyskredytacją. Nie chodzi tutaj o wspomnianą Legię, bo to akurat duży klub z pięknym ośrodkiem, zorganizowany, dość bogaty. Ale chodzi o to, jak nasze rozgrywki oceniają inni. Po prostu nie wzbudzają szacunku, są krokiem w tył dla zawodnika - skomentował Mariusz Piekarski.
- Łatwiej byłoby ściągać tutaj ludzi, gdybyśmy może osiągnęli coś fajnego na arenie międzynarodowej. To trochę jak z jazdą autobusem. Polska liga jest dziś zajezdnią. Jeśli pasażerowie nie wysiądą na poprzednich przystankach. muszą dotrzeć na końcowy i tam wysiąść. Dlatego tak trudno jest pozyskiwać jakościowych piłkarzy do Polski - dodał.

Przeczytaj również