Mateusz Borek wytknął błąd szefom Lecha Poznań. "Trudno mi to zrozumieć"

Mateusz Borek wytknął błąd szefom Lecha Poznań. "Trudno mi to zrozumieć"
Rafal Rusek / PressFocus
W drużynie Lecha Poznań doszło do wyczekiwanej od tygodni zmiany trenera. W zeszłym tygodniu pożegnano Dariusza Żurawia, a jego miejsce zajął Maciej Skorża. Do tej roszady odniósł się Mateusz Borek na łamach "Przeglądu Sportowego".
Wyniki i postawa "Kolejorza" w tym sezonie były dalekie od ideału. W końcu posadą zapłacił za to Dariusz Żuraw. W zeszły wtorek szkoleniowiec został zwolniony.
Dalsza część tekstu pod wideo
W sobotę - przed niedzielnym meczem z Legią Warszawa - ogłoszono, że jego miejsce zajmie Maciej Skorża. 49-latek nie zdecydował się jednak poprowadzić Lecha w hitowym starciu z "Wojskowymi". Na ławce "Kolejorza" usiadł dotychczasowy asystent - Janusz Góra. To niezmiernie dziwi Mateusza Borka.
- Ogłoszenie decyzji klubu o zatrudnieniu trenera Skorży przed meczem z Legią, z pełną świadomością że jednak nie usiądzie na ławce rezerwowych postrzegam jako kolejny błąd. Ta sytuacja daje do myślenia, jak dzisiaj postrzega siłę i formę Lecha nowy trener, skoro nie chce debiutować na ławce w rywalizacji z rozpędzoną Legią. Szczerze mówiąc trudno mi to zrozumieć - napisał dziennikarz na łamach "Przeglądu Sportowego".
- Jeśli umowa została parafowana a nowy trener postawił zarządowi Lecha i dyrektorowi sportowemu twarde veto dotyczące obecności na ławce podczas meczu z Legią, to naprawdę ta informacja absolutnie nie powinna wyjść z gabinetu prezesa. Po pierwsze dlatego, że niesamowicie utrudniło to motywację zespołu przez trenera Janusza Górę. Po drugie, to jest kolejny komunikat, który denerwuje kibiców - dodał.
Borek pokusił się też o ocenę pracy Dariusza Żurawia. Szkoleniowiec ma na koncie wicemistrzostwo Polski oraz pełną emocji przygodę z europejskimi pucharami. Ostatecznie nie zdał jednak egzaminu, bo nie zdołał wyciągnąć swoich podopiecznych z kryzysu.
- Dziś, przy katastrofalnej sytuacji punktowej w tabeli, większość kibiców dostrzega tylko minusy. Żuraw miał w Poznaniu dobre momenty. Trzeba sobie powiedzieć uczciwie, że kilku piłkarzy do regularnej gry w Lechu Poznań na wysokim poziomie się nie nadaje albo zwyczajnie brakuje im właściwej identyfikacji z klubem - zakończył Borek.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz12 Apr 2021 · 07:00
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również