Medalem płacił za taksówkę?

Medalem płacił za taksówkę?
Guardian
Jeśli chińskie media podają prawdziwą wersję zdarzeń, Paweł Fajdek musiał mocno świętować swój złoty medal w rzucie młotem.


Dalsza część tekstu pod wideo
Zawodnik miał zapłacić medalem za... taksówkę, którą wracał z kolacji. Według sport.pl polscy dziennikarze potwierdzają, że nasz mistrz był następnego dnia "wczorajszy".


Medal udało się odzyskać - taksówkarza zlokalizowano i trofeum wróciło do właściciela. Ale jak to się często mawia, "wynik poszedł w świat". W tym wypadku w świat poszła historia naszego medalisty. Sytuację opisał m.in. angielski "Guardian":






- Może wypił jakieś piwko, ale nic więcej. Pamiętam, jak odprowadzałem go do pokoju hotelowego i wtedy zauważył brak medalu
Źródło: sport.pl/Guardian

Przeczytaj również