Mierzejewski: Wiedziałem, że nie mam na co liczyć na powołanie

Mierzejewski: Wiedziałem, że nie mam na co liczyć na powołanie
Roger Gorączniak, wikipedia
Adrian Mierzejewski na antenie Weszło.fm przyznał, że spodziewał się tego, iż nie otrzyma powołania do kadry od Adama Nawałki. Pomocnik nie poddaje się jednak i nadal wierzy, że uda mu się pojechać na mundial.
Robiący furorę na australijskich boiskach 31-letni piłkarz nie znalazł uznania w oczach selekcjonera biało-czerwonych i nie otrzymał powołania na najbliższe zgrupowanie kadry, podczas którego nasz zespół zmierzy się najpierw z Nigerią, a potem Koreą Południową. Mimo to zawodnik Sydney FC nie załamuje się.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wiemy, jak pracuje trener Nawałka, jak to u niego wygląda. Wiedziałem, że gdybym był brany pod uwagę, dostałbym telefon kontrolny czy sms-a. Żadnego takiego sygnału ze sztabu nie było, więc wiedziałem, że nie mam na co liczyć. Nie załamuję się. Chciałbym do samego końca trzymać rękę w górze i wysyłać sygnały, że jakby co, to jestem - stwierdził.
Adrian Mierzejewski zdobył 12 bramek i zaliczył 6 asyst w 23 występach dla Sydney FC. Po raz ostatni w reprezentacji Polski zagrał w listopadzie 2013 roku.

Przeczytaj również