Mikael Ishak blisko pobicia rekordu Lecha Poznań. Może to zrobić w meczu z Legią

Ishak długo nie mógł dojść do siebie po kłopotach zdrowotnych, z powodu których cierpiał w końcówce poprzedniego sezonu. W złapaniu rytmu nie pomogła mu też kontuzja, której doznał w tym sezonie. W efekcie po dziesięciu kolejkach Ekstraklasy miał na koncie tylko jednego gola.

W ostatnich tygodniach kapitan Lecha gra już znacznie lepiej. W pięciu ostatnich meczach strzelił pięć goli i zanotował trzy asysty.

To właśnie Szwed poprowadził Lecha do zwycięstwa w sobotnim meczu z Ruchem. Najpierw otworzył wynik ładnym strzałem głową, a później zanotował asystę przy trafieniu Kristoffera Velde.

W sumie Ishak strzelił dla Lecha 64 gole. Jest blisko zostania najskuteczniejszym obcokrajowcem w dziejach "Kolejorza". Obecnie to miano należy do Christiana Gytkjaera, który zdobył 65 bramek.

To, kiedy Szwed pobije klubowy rekord, pozostaje tylko kwestią czasu. Szwed zapewne chciałby to zrobić już w najbliższej kolejce Ekstraklasy. Okazja z jego punktu widzenia będzie świetna - Lech jedzie do Warszawy na ligowy klasyk z Legią.