Milik: to było frajerstwo

Milik: to było frajerstwo
ASInfo
Reprezentant Polski w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" opowiedział o swoich planach na najbliższy sezon. 


Dalsza część tekstu pod wideo
Napastnik Ajaksu podkreślił, jak ważne jest dla niego i całego klubu zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów. Dlatego mecz z Rapidem, zremisowany mimo prowadzenia 2-0, nazwałby: - Frajerstwem. Powinniśmy dobić rywala, a stało się zupełnie inaczej. Wszystko szło po naszej myśli i zamiast kontrować przeciwnika i podwyższyć na trzy lub cztery do zera, totalnie zaspaliśmy. W dodatku rywal strzelił drugiego gola grając w dziesiątkę. Nie wiem co się stało. Może to brak koncentracji. Może fakt, że wciąż jesteśmy młodym zespołem i popełniamy błędy, które trzeba wyeliminować doświadczeniem? Na pewno musimy poprawić jeszcze wiele rzeczy – lepiej grać w obronie. Mimo wszystko 2:2 to nie jest zły wynik przywieziony z Wiednia. W Amsterdamie jesteśmy faworytem. Wystarczy zagrać swoje na 100 procent.


Milik odniósł się także do zbliżającego się meczu z Niemcami: - Wierzę [w sprawienie niespodzianki - red.]. Dlaczego nie? Niemcy będą niezwykle zdeterminowani, żeby się odegrać za to, co stało się w Warszawie. Potrzebują punktów. My jednak udowodniliśmy, że potrafimy grać z najlepszymi. Nie możemy się przestraszyć rywala. Potrzeba skupienia, ale nie nadmiernej motywacji, bo ona krępuje nogi i głowę. Zagrajmy swoje. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Moim wielkim marzeniem jest udział w mistrzostwach Europy i liczę, że za kilka tygodni przypieczętuję wspólnie z kolegami ten cel.

Przeczytaj również