Minimalizm Legii Warszawa. Kompromitująca statystyka mistrzów Polski

Minimalizm Legii Warszawa. Kompromitująca statystyka mistrzów Polski
Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Legia Warszawa wygrała z Wisłą Płock 1:0, ale sposób, w jaki to zrobiła, nikogo nie mógł zachwycić. Mistrzowie Polski wykazali się dużym minimalizmem.
Jedyny gol meczu padł w 30. minucie. Filip Mladenović dośrodkował w pole karne, a Tomas Pekhart wykończył jego centrę celnym strzałem głową. Wisła miała później niezłe okazje do wyrównania, ale nie była w stanie odrobić straty jednego trafienia.
Dalsza część tekstu pod wideo
Legia zadowoliła się jednym golem - niedługo po jego strzeleniu właściwie zaprzestała poważniejszych ataków na bramkę gospodarzy. Portal Ekstrastats zauważył, że mistrzowie Polski ostatni strzał w meczu oddali w 38. minucie. Biorąc pod uwagę, że w tym czasie na boisku przebywali tej klasy piłkarze, co Pekhart, Jose Kante, Luquinhas czy Bartosz Kapustka, jest to wynik wręcz kompromitujący.
Grę Legii jeszcze obnażają statystyki z drugiej połowy. Choć piłkarze Aleksandara Vukovicia byli przy piłce przez blisko połowę czasu gry, to nie potrafili w tym czasie wypracować nawet jednego rzutu rożnego. Ani razu nie zostali też złapani na spalonym, co też może świadczyć o ich nastawieniu.
- Widać było w naszej postawie, szczególnie po przerwie, że wielka chęć zwycięstwa powoduje czasami mniejszy spokój w rozegraniu piłki. Przyjdzie to na pewno wraz z kolejnymi wygranymi. Będąc tego świadomym, gratuluję drużynie za zwycięstwo na trudnym terenie. Jak to mawiał jeden z trenerów, u którego zaczynałem w Legii: najtrudniej jest wygrać 1:0. I taka jest prawda - mówił po meczu Vuković.
Legia po trzech kolejkach ma na koncie sześć punktów. Następny raz zagra w przyszłą sobotę - podejmie wówczas Górnika Zabrze.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski12 Sep 2020 · 07:14
Źródło: Twitter, legia.net

Przeczytaj również