Mistrz olimpijski napadnięty przez bandytów. "Przyłożyli mi broń do skroni"

Mistrz olimpijski napadnięty przez bandytów. "Przyłożyli mi broń do skroni"
Mitch Gunn / Shutterstock.com
Ryan Lochte, mistrz olimpijski w pływaniu, został napadnięty i okradziony, gdy wracał taksówką z imprezy. Grożono mu bronią.


Dalsza część tekstu pod wideo
Do napadu doszło w nocy z soboty na niedzielę. Lochte wraz z pływakami Gunnarem Bentzem, Jackiem Congerem i Jimmym Feigenem z imprezy do wioski olimpijskiej. Gdy kierowca pojechał na stację benzynową, pasażerów zaatakowało kilku mężczyzn przebranych za policjantów. Domagali się pieniędzy.


- Zostaliśmy zatrzymani. Podeszli do nas wymachując odznaką policyjną, wyciągnęli broń i kazali położyć się na ziemi. Oni tak zrobili, a ja odmówiłem, bo nie zrobiłem nic złego. Wtedy jeden z nich zagroził mi bronią i przyłożył mi ją do skroni. Zabrali mi pieniądze, ale zostawili telefon - mówi Lochte.


32-letni pływak to wielokrotny mistrz olimpijski w różnych konkurencjach. Na igrzyskach w Rio de Janeiro zdobył złoty medal w sztafecie 4x200 m stylem dowolnym.
Źródło: sport.pl

Przeczytaj również