Mistrz świata uderzył policjanta, chciał tak pomóc kibicom. Nieziemskie sceny na trybunach [WIDEO]

W nocy z wtorku na środę zostało rozegrane spotkanie Brazylii z Argentyną w eliminacjach do mistrzostw świata w piłce nożnej. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem doszło do niebezpiecznych scen. Kibice gości starli się z miejscową policją. Początek meczu został opóźniony o 30 minut.

Po rozpoczęciu gry lepsza okazała się Argentyna. Drużyna Lionela Scaloniego pokonała Brazylijczyków 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Nicolas Otamendi.

W mediach dużo więcej mówi się o zamieszkach na stadionie. Sytuację panującą na trybunach chcieli rozładować nawet piłkarze. Jednym z nich był Emiliano Martinez.

Bramkarz mistrzów świata z Kataru uderzył agresywnego policjanta, co widać na krążącym po sieci nagraniu. Golkiper Aston Villi chciał w ten sposób powstrzymać funkcjonariuszy, którzy atakowali kibiców reprezentacji Argentyny pałkami policyjnymi.

Po chwili 31-latek został odciągnięty od trybuny przez kolegów z zespołu. Nie był to jedyny piłkarz, któremu nie spodobało się zachowanie brazylijskich policjantów. Po zakończeniu tego meczu krótki wpis w mediach społecznościowych umieścił Lisandro Martinez.

- To wstyd, co robi brazylijska policja! Jak to możliwe? Jak długo będziemy oglądać podobne sceny?! Zawsze w Brazylii jest tak samo - napisał Martinez.