Mourinho: Nie upokorzyłem Maticia

Mourinho: Nie upokorzyłem Maticia
mooinblack / Shutterstock.com
Jose Mourinho w ostatnim meczu z Southampton wprowadził w przerwie meczu Nemanję Maticia, ale nie pozwolił dograć mu do końca. Zaledwie po 27 minutach pomocnik był już z powrotem poza boiskiem, w jego miejsce wszedł Loic Remy.


Dalsza część tekstu pod wideo
Zapytany o tę sytuację menedżer Chelsea nie uważa, by w takim traktowaniu zawodnika było coś niewłaściwego.


- To nie było upokarzające - stwierdził.


- Nie robię takich rzeczy. Ani w futbolu, ani w życiu - dodał.


- Piłkarze przeżywają teraz ciężki okres. Lubię ich. Mam do nich zaufanie. Wiem, że są świetnymi zawodnikami, ale miewają też gorsze dni. Matić właśnie taki przeżywał. Nie grał dobrze, popełniał błędy, gdy był przy piłce i nie podejmował właściwych decyzji - ocenił. I zaraz dopowiedział: - Zatem zmieniłem go, ale bardzo go lubię i cenię. Mam z nim fantastyczne relacje. Upokorzenie? Z pewnością niczego takiego nie zrobiłem.


- Kiedy tracisz gola, musisz coś zmienić. Chciałem wprowadzić napastnika. Zostawiłem Oscara, żeby stworzył nam więcej szans. Zostawiłem Fabregasa, bo on jest być może jedynym z naszych ludzi, który lepiej gra pod presją. Nawet, jeśli akurat nie daje najlepszego występu, jego forma psychiczna nie dołuje. Możecie być wobec niego krytyczni, bo nie zagrał najlepiej, ale nigdy nie stracił pewności siebie, co jest dla mnie rzeczą podstawową w tym zawodzie - zakończył.

Przeczytaj również