Najlepsi asystenci wśród napastników. Robert Lewandowski goni Edina Dżeko, ale podium mocno mu uciekło

Najlepsi asystenci wśród napastników. Lewandowski goni Dżeko, ale podium mocno mu uciekło
MDI / shutterstock.com
Robert Lewandowski zaliczył fenomenalną asystę raboną, a Harry Kane w spotkaniu z Southampton popisał się czterema podaniami, które na bramki zamieniał Hueng-min Son. Jak widać, napastnicy to nie tylko gole. Czasami nawet typowy snajper potrafi znakomicie obsłużyć kolegę z drużyny. Sprawdziliśmy więc, kto z wciąż kopiących futbolówkę klasycznych “9” zanotował w swojej karierze najwięcej asyst.
Pod lupę wzięliśmy jednak tylko piłkarzy obecnie występujących w pięciu najmocniejszych ligach Europy - Premier League, La Liga, Serie A, Bundeslidze i Ligue 1, nie licząc asyst reprezentacyjnych. No i żeby było jasne - nie liczyliśmy zawodników lawirujących między pozycją wysuniętego napastnika, skrzydłowego czy ofensywnego pomocnika. W efekcie wykrystalizowała nam się szóstka zawodników, którzy wyraźnie odstają od reszty stawki.
Dalsza część tekstu pod wideo
Początkowo mieliśmy chwilę zawahania, czy klasyfikację stworzyć na podstawie ogólnej liczby asyst, czy może jednak średniej na mecz, ale ostatecznie postawiliśmy na pierwszą opcję. Choć wiadomo, niektórzy mieli nieco więcej spotkań, by wyśrubować tak znakomite wyniki.

6. Sergio Aguero (119 asyst w 636 meczach)

Trochę ten Aguero już się w życiu nagrał. W ponad 600 rozegranych spotkaniach potrafił jednak nie tylko strzelać na potęgę (372 gole), ale i pamiętał, by czasami podać piłkę lepiej ustawionemu koledze. W efekcie ma już na koncie 119 decydujących podań. 73 z nich zaliczył w barwach Manchesteru City, 46 grając dla Atletico Madryt. Co ciekawe, w swoim pierwszym zespole - Independiente - nie asystował nawet raz, choć rozegrał tam kilkadziesiąt spotkań.

5. Robert Lewandowski (122 asysty w 591 meczach)

“Lewy” choćby w ostatnim spotkaniu pokazał, że asystować zdecydowanie potrafi, nawet w wyjątkowo pięknym stylu. Z kolei w poprzednim sezonie został najlepszym asystentem Ligi Mistrzów. Piłkarz kompletny. Nie tylko strzela mnóstwo bramek, ale regularnie dopisuje do swojego konta także decydujące podania. Na ten moment ma ich 122. Na taki wynik składa 59 asyst zaliczonych w Bayernie, 42 w Borussii Dortmund, 20 w Lechu i jedna w Zniczu Pruszków.

4. Edin Dżeko (126 asyst w 599 meczach)

Być może “Lewy” w najbliższym czasie powalczy o prześcignięcie Bośniaka, ale na ten moment to Dżeko w karierze klubowej ma kilka asyst więcej. Korzystał już na tym Wolfsburg (35 ostatnich podań), Manchester City (39), a od kilku lat robi to Roma (50). Dwie asysty Dżeko dołożył też zanim wypłynął na szerokie wody, grając jeszcze dla czeskich Teplic.

3. Karim Benzema (161 asyst w 622 meczach)

Zaczynamy podium, które liczbowo dość mocno odskoczyło od całej reszty. Karim Benzema od lat uchodzi za napastnika, który poza strzelaniem goli, potrafi robić niemal wszystko. Podaje, rozgrywa, przytrzymuje piłkę pod presją, ściąga na siebie uwagę obrońców. Nie ogranicza się do czekania na futbolówkę, co widać po liczbie zaliczonych asyst, których w klubowej karierze ma 161. Aż 135 z nich zaliczył w koszulce Realu Madryt. A dołożył do tego przecież 249 goli. Niesamowite statystyki. 26 razy Benzema obsługiwał też kolegów z Lyonu, którzy po jego podaniach pakowali futbolówkę do siatki.

2. Zlatan Ibrahimović (185 asyst w 662 meczach)

Zlatan to zadufany w sobie samolub? Może trochę tak, ale na pewno nie na boisku. Każdemu piłkarzowi życzymy bowiem w drużynie napastnika, który zaliczył w klubowej karierze już 185 asyst. Robił to w barwach aż ośmiu klubów, a najcześciej na jego podaniach korzystali koledzy z PSG - 60 razy. Nieźle wyglądało (i wygląda) to w dwóch mediolańskich klubach. Inter - 29 asyst, Milan - 29 asyst. A i w pozostałych zespołach Zlatan nie próżnował. Nigdzie nie zszedł poniżej dychy. Ajax - 15, Los Angeles Galaxy - 15, Juventus - 14. Nawet tam, gdzie rzekomo mu nie szło, wstydu nie przyniósł. Dla Barcelony zaliczył 13 decydujących podań, a dla Manchesteru United 10, choć w obu tych klubach nie grał długo.

1. Luis Suarez (231 asyst w 762 meczach)

Niekwestionowany król asyst wśród środkowych napastników. Nie dość, że nastrzelał już w karierze zawrotne 468 goli, to jeszcze sam potrafił ostatnim podaniem uruchomić partnerów aż 231 razy. Już jego przewaga nad Zlatanem i Benzemą jest dość pokaźna, raczej nie do przeskoczenia, a od “Lewego” i kolejnych “9” z peletonu Urugwajczyk ma przecież prawie dwa razy więcej asyst. Znakomity bilans.
Jeśli przez tyle lat ma się obok siebie Leo Messiego, to na pewno łatwiej o taki wynik, ale nie można też dokonań Suareza deprecjonować. Jest napastnikiem wyjątkowo ruchliwym i dobrym technicznie. Nie czeka tylko na dostawienie nosa. Przez lata występował w drużynie grającej wyjątkowo kombinacyjnie. Stąd tyle decydujących podań. Dla Barcelony “El Pistolero” zaliczył 109 asyst, ale błyszczał pod tym względem też w Ajaxie (68) i Liverpoolu (47). Ostatnią siódemkę dołożył jeszcze w czasach gry dla Groningen.
Dane: Transfermarkt.com

Przeczytaj również