Napastnik Arki Gdynia: Przyszło nam grać na takim boisku i może dlatego mecz nie był piękny

Napastnik Arki Gdynia: Przyszło nam grać na takim boisku i może dlatego mecz nie był piękny
asinfo
Arka w pierwszym ligowym meczu 2019 roku przegrała z Koroną Kielce 1:2. Goście zdobyli dwie bramki w pierwszej połowie. Gdynianie zdołali zdobyć tylko gola kontaktowego, a autorem tej bramki był Rafał Siemaszko.
- Czy ta murawa mi sprzyjała?... Wolę grać na równiejszych murawach, na tych równych piłka też mnie szuka i to próbuje wykorzystać. Boisko pozostawiało dziś dużo do życzenia, ale co zrobić, dla obu drużyn było takie samo. Zarówno Korona jak i Arka przygotowywały się w bardzo dobrych warunkach. Przyszło nam grać na takim boisku i może dlatego mecz nie był piękny. Niestety warunki gry na boisku determinuje pogoda. Taki mamy klimat - stwierdził.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Staram się robić swoje i strzelać bramki. Trener ustala skład. Dostałem szansę w drugiej połowie i staram się ją wykorzystać. Marzyłem  o tym, aby zdobyć tego gola, wiele okazji się na to złożyło, takich jak urodziny Gdyni, urodziny brata, rocznica ślubu rodziców. Dedykuję tą bramkę także Marcusowi. Chciałbym, aby była ona zwycięska, ale się nie udało - dodał Siemaszko.
- Z sytuacji boiskowych było ciężko, aby ten mecz zremisować. Ale walczyliśmy do końca. Musieliśmy uprościć grę, piłka nie chodziła jak po sznurku. Musieliśmy pokazać cechy wolicjonalne i wybiegać ten mecz.. Trudno nie udało się, musimy powalczyć teraz z Sosnowcem - zaznaczył.
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński11 Feb 2019 · 12:15
Źródło: arka.gdynia.pl

Przeczytaj również