Napastnik Wisły Płock: Nie mam pretensji o czerwoną kartkę. To moja wina

Napastnik Wisły Płock: Nie mam pretensji o czerwoną kartkę. To moja wina
Michał Łada, wisla-plock.pl
Nie tak powrót do Zabrza wyobrażał sobie były zawodnik Górnika José Kanté Martínez. Nie dosyć, że drużyna Nafciarzy przegrała 0:4, to na dodatek Hiszpan musiał opuścić boisko jeszcze przed ostatnim gwizdkiem.
Nafciarze o piątkowym meczu będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Po trzech golach Igora Angulo i trafieniu Mateusza Wieteski zabrzanie w pełni zasłużenie dopisali na swoje konto trzy punkty. - Ciężko cokolwiek powiedzieć po takim meczu. Górnik był drużyną lepszą. Wygrali, byli bardziej agresywni i grali od nas lepiej - komentuje przebieg meczu Kanté, były zawodnik Górnika. - To zdecydowanie nie był nasz dzień. Dziwne spotkanie - zaczęliśmy dobrze, jednak po 15-20 minutach gospodarze zaczęli kontrolować grę. Strzelali bramki z dużą łatwością, na co niestety im pozwoliliśmy - dodał najlepszy strzelec Wisły Płock w poprzednich rozgrywkach.
Dalsza część tekstu pod wideo
Nasz napastnik na boisku przebywał 68. minut. Wtedy właśnie otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, za faul na Łukaszu Wolsztyńskim. - Podszedłem do tego meczu bardzo skoncentrowany. Przegrywaliśmy i za wszelką cenę chciałem zdobyć gola. W ostatecznym rozrachunku otrzymałem żółtą kartkę za zagranie ręką. W przypadku drugiego upomnienia to również była absolutnie moja wina. Dlatego nie mam pretensji o czerwoną kartkę - komentuje całą sytuację José.
Bohaterem meczu bez wątpienia był Angulo. Hiszpan zaliczył w piątek hat-tricka, a na swoim koncie ma już łącznie dziesięć goli strzelonych... w siedmiu meczach. - Ten gość jest niesamowity. Górnik jest teraz w bardzo dobrej dyspozycji, mają w końcu najlepszego strzelca w lidze. Pięć strzałów i trzy bramki – to nie wymaga komentarza. Sam Igor po meczu powiedział mi, że są teraz w dobrym położeniu i muszą to wykorzystać, jednak zdają sobie sprawę, że cały sezon w ich wykonaniu nie będzie tak wyglądał. Życzył również szczęścia Wiśle Płock w kolejnych meczach - zakończył atakujący Nafciarzy.
Źródło: wisla-plock.pl

Przeczytaj również