Napoli w finale Superpucharu Włoch! Zieliński wrócił na boisko, miał spory wkład w jedną z bramek [WIDEO]

Napoli w finale Superpucharu Włoch! Zieliński wrócił na boisko, miał spory wkład w jedną z bramek [WIDEO]
Screen z X
W czwartkowy wieczór wyłoniono pierwszego finalistę tegorocznego Superpucharu Włoch. Napoli wygrało 3:0 z Fiorentiną po golu Giovanniego Simeone oraz dublecie Alessio Zerbina. W drugiej połowie spotkania na boisku pojawił się Piotr Zieliński.
Początkowo we włoskich mediach pojawiły się błędne informacje na temat tego, że Polak znalazł się poza kadrą "Azzurrich". Pomyłka została jednak szybko skorygowana, a Zieliński obserwował poczynania kolegów z ławki rezerwowych.
Dalsza część tekstu pod wideo
Napoli od początku spotkania z Fiorentiną przeważało. Niezłych okazji na gola nie wykorzystali między innymi Chwicza Kwaracchelia i Matteo Politano. Niemoc "Azzurri" przełamali w 22. minucie.
Wówczas wyprowadzili akcję, która skutkowała golem na 1:0. Juan Jesus dograł w pole karne do Giovanniego Simeone, a napastnik nie zmarnował dobrej okazji i dał swojej drużynie prowadzenie.
Odpowiedź Fiorentiny mogła być niemal natychmiastowa. W słupek trafił jednak Martinez Quarta. Po chwili piłkę w bramce umieścił Brekalo, lecz na spalonym był podający do niego Bonaventura.
W końcówce pierwszej połowy "Viola" miała jeszcze rzut karny po faulu na Ikone. Do "jedenastki" podszedł sam poszkodowany, ale nie wykorzystał idealnej szansy na gola i nie trafił nawet w bramkę.
W drugiej części spotkania Fiorentina starała się doprowadzić do wyrównania, ale nie potrafiła poważniej zagrozić bramce Golliniego. Walter Mazzarri zdecydował się natomiast na zmiany.
W 72. minucie na murawie pojawił się Piotr Zieliński. Jak widać, Polak nie został więc całkowicie odstawiony od składu Napoli, o czym spekulowano w ostatnich dniach.
W końcówce nasz pomocnik miał spory wkład w kolejnego gola. Po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Di Lorenzo zgrał piłkę do Zerbina, a ten z bliska trafił do siatki. Miał też przy tym nieco pecha, bo uderzył głową w słupek.
Na chwilę opuścił murawę, lecz po chwili wrócił na boisko i mógł świętować dublet. Zawodnik Napoli wyprowadził znakomitą kontrę, a mistrzowie kraju zwyciężyli 3:0 i awansowali do finału Superpucharu Włoch. W nim w poniedziałek zmierzą się z Interem Mediolan lub Lazio Rzym.

Przeczytaj również