Nawałka: Jestem pewien, że będziemy się cieszyć po meczu z Kolumbią

Polacy po porażce z Senegalem są pod ścianą. Jeśli chcą awansować do kolejnej rundy, nie mogą sobie pozwolić na kolejną wpadkę.

- Przeżyliśmy to spotkanie, była po nim sportowa złość, ale ona powoduje, że chcemy zagrać kolejne na zupełnie innym poziomie. Przygotowania zaczęliśmy zaraz po ostatnim gwizdku, pomimo naszego niezadowolenia. Odbywało się to poprzez analizę meczu z Senegalem i budowanie drużyny pod względem mentalnym, jak i taktycznym do spotkania z Kolumbią. Wierzę, że ten czas wykorzystaliśmy maksymalnie, by przygotować strategię gry. Nie ma co dużo mówić, w piłce to nie słowa, ale czyny decydują o wyniku - mówi Nawałka.

Selekcjoner przyznał, że nie wybrał jeszcze składu i taktyki na spotkanie z Kolumbią.

- Ostateczne decyzje zapadną po oficjalnym treningu, zarówno jeśli chodzi o personalia, jak i ustawienie taktyczne. Z dużym szacunkiem podchodzimy do naszego rywala, który jest prowadzony przez bardzo dobrego trenera. To drużyna przygotowana pod względem taktycznym, jak i technicznym na najwyższym poziomie. Przed rozpoczęciem turnieju była wskazywana jako jeden z faworytów do wygrania mundialu, my się z tym zgadzaliśmy i jeden mecz nie może tego przekreślić. Spodziewamy się bardzo intensywnej gry, jestem pewien, że będziemy do tego meczu przygotowani i będziemy się po nim cieszyć - podkreśla Nawałka.

Niewykluczone, że w sobotnim meczu zagra Kamil Glik, który dochodzi so pełni sił po kontuzji barku.

- Kamil jest w pełnym treningu z drużyną, cały czas nadrabia zaległości. Podobnie jak w przypadku naszego ustawienia, jak i składu, który wybiegnie na boisko, to decyzje zostaną podjęte dopiero po oficjalnym treningu. Mnie naprawdę cieszy to, że Kamil wraca do pełnej dyspozycji. Wykazuje olbrzymią determinację i to rzadki przypadek, by po takiej kontuzji tak szybko dojść do sprawności. Potrzebny jest również czas. Czy on nadszedł? Zadecyduję po treningu - zapowiedział selekcjoner reprezentacji Polski.