NBA. Awans Rockets, niespodziewana porażka Warriors

Drużyna Rakiet miała w tym spotkaniu 12 przechwytów i 12 bloków. To był pierwszy mecz w postseason zespołu z Houston od starcia numer 5 z 1994 roku w finale Konferencji Zachodniej, kiedy zanotowali w tych dwóch statystykach dwucyfrowe wyniki. Wtedy sezon zakończyły się ich pierwszym w historii tytułem mistrzowskim.

- Nie oddawaliśmy tak wiele rzutów jakbyśmy chcieli. Jednak w tych ostatnich kilku meczów trzeba docenić naszą defensywę - powiedział James Harden, zdobywca 26 punktów, sześciu zbiórek i sześciu asyst.

- Nie chcieliśmy już wracać do Utah. Dlatego zależało nam na tym, aby zakończyć serię już teraz. Przez cały czas rozmawialiśmy o energii. Ich zawsze ciężko jest pokonać - przyznał natomiast Chris Paul, który miał 15 "oczek" i osiem zbiórek.

Rywalem drużyny z kosmicznego miasta będą Golden State Warriors lub Los Angeles Clippers. Obrońcy mistrzowskiego tytułu w środę drugi raz rzędu przegrali na własnym parkiecie z ekipą prowadzoną przez Doca Riversa 121:129. - To jest szokujące - przyznał po spotkaniu Charles Barkley, wybitny przed lat zawodnik.

Wszyscy oczekiwali, że Wojownicy zakończą rywalizację we własnej hali. Clippers drugi raz jednak potrafili wygrać w Oracle Arena. Jak udało im się tego dokonać? - Mieszanką arogancji i ciężkiej pracy. Mamy wielu doświadczonych, a także młodych zawodników. To wszystko razem sprawiło, że mamy tutaj serię - powiedział Lou Williams. Lider gości zdobył z ławki 33 punkty i miał 10 asyst.

Wojownikom nie pomógł świetny występ Kevina Duranta, który zdobył 45 "oczek". Ekipa Steve'a Kerra prowadzi 3:2, a mecz numer 6 zostanie rozegrany w piątek w Los Angeles. - Musimy teraz obronić nasz parkiet - podkreślił Williams.

*****

Wyniki środowych meczów fazy playoff NBA:

Konferencja Zachodnia

Houston Rockets - Utah Jazz 100:93

Harden 26, Capel 16 - O'Neale 18, Rubio 17.

Stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 4:1 dla Rockets.

Awans: Rockets.

Golden State Warriors - Los Angeles Clippers 121:129

Durant 45, Curry 24, Thompson 22 - Williams 33, Gallinari 26, Harrell 24.

Stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 3:2 dla Warriors.