NBA: Wysoka porażka Wizards, słaby występ Gortata

NBA: Wysoka porażka Wizards, słaby występ Gortata
https://www.flickr.com/photos/keithallison/12273327616
Charlotte Hornets pokonali u siebie Washington Wizards 133:109 w środowym meczu ligi NBA. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadzili Michael Kidd-Gilchrist oraz Dwight Howard. Marcin Gortat nie zdobył dla Czarodziejów ani jednego punktu, choć zanotował osiem zbiórek.
Dla Hornets spotkanie było niezwykle ważne. Na ich ławkę wrócił bowiem trener Steve Clifford, co bardzo zmotywowało miejscowych koszykarzy. 56-letni szkoleniowiec z powód zdrowotnych opuścił 21 poprzednich spotkań.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nawet kiedy prowadziliśmy 25 punktami, to on cały czas na nas krzyczał i nie był zadowolony - powiedział z uśmiechem Nicolas Batum, zdobywca 11 "oczek" dla Szerszeni, cytowany przez „CBS Sports”.
- Nawet po zakończeniu meczu nie był zadowolony. Bardzo mi go brakowało. Fajnie, że do nas wrócił - dodał.
Zespół z Charlotte trafił 12 z pierwszych 13 rzutów. W pierwszej połowie zdobył 77 punktów, ustanawiając w ten sposób rekord w historii klubu. Kidd-Gilchrist zdobył w całym spotkaniu 21punktów, Dwight Howard 18 i dołożył do tego 15 zebranych piłek na tablicach.
- Wychodziło im wszystko. Mieli wszystko, czego chcieli - powiedział Scott Brooks, trener Czarodziejów. - Trzeba ich docenić bo grali świetną koszykówkę. Fajnie, że wrócił trener Cliff, co z pewnością ich podbudowało. Trafiali rzuty, dobrze podawali i cały czas walczyli - stwierdził.
Drużyna z Karoliny Północnej zajmuje 11. miejsce w Konferencji Wschodniej z bilansem 18-25. W kolejnym spotkaniu zmierzy się we własnej hali z Miami Heat.
Natomiast zespół ze stolicy plasuje się na piątej pozycji i ma na swoim koncie 25 zwycięstw oraz 20 porażek. W następnym meczu zagra na wyjeździe z Detroit Pistons.
*****

Charlotte Hornets - Washington Wizards 133:109

Kidd-Gilchrist 21, Walker 19, Howard 18 - Beal 26.

Przeczytaj również