"Nie lubię, jak ktoś żyje w swojej bańce". Zbigniew Boniek odgryzł się Jakubowi Błaszczykowskiemu

"Nie lubię, jak ktoś żyje w swojej bańce". Zbigniew Boniek odgryzł się Jakubowi Błaszczykowskiemu
Tomasz Folta / pressfocus
Nie milkną echa głośnej sprawy związanej ze zmianą kapitana reprezentacji Polski. Zbigniew Boniek w rozmowie z Romanem Kołtoniem na kanale Prawda Futbolu zareagował na słowa Jakuba Błaszczykowskiego.
Skrzydłowy jest niewątpliwą legendą polskiej kadry. W drużynie narodowej rozegrał 109 meczów, notując w nich 20 bramek i 20 asyst.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jakub Błaszczykowski w meczu Polska - Niemcy
Lukasz Sobala / pressfocus
W latach 2011-2014 Błaszczykowski pełnił funkcję kapitana reprezentacji. Później opaska trafiła jednak do Roberta Lewandowskiego, który do dziś pozostaje liderem biało-czerwonych.
Można wyczuć, że były piłkarz ma żal o pozbawienie go tego przywileju. Błaszczykowski zasugerował, że decyzji o zmianie kapitana nie podjął Adam Nawałka, ale Zbigniew Boniek.
- Myślę, że odebranie mi opaski kapitana reprezentacji nie było decyzją trenera, tylko decyzją prezesa - powiedział Błaszczykowski w rozmowie z Mateuszem Borkiem na Kanale Sportowym.
Jakub Błaszczykowski w meczu Polska - Niemcy
Lukasz Sobala / pressfocus
Zbigniew Boniek zareagował na powyższe słowa. Prezes podkreślił, że Adam Nawałka samodzielnie podjął decyzję dotyczącą kapitana.
- Ja nie lubię, jak ktoś tworzy sobie swoją rzeczywistość, żyje w swojej bańce. Ja do Kuby nic nie mam, nie wydaje mi się, żebym kiedykolwiek miał z nim jakiekolwiek problemy, natomiast widzę cały czas, że Kuba jest negatywnie nastawiony nie tylko do mnie, ale w ogóle do wielu rzeczy. Bo w tym całym problemie najbardziej niechcący przyłożył trenerowi Nawałce, który według Kuby pewne decyzje podejmował, bo był, że tak powiem, namawiany, albo, że za trenera pewne decyzje podejmował ktoś inny. To jest w ogóle obrazą Adama, bo wszyscy go znamy, ja go znam najlepiej. Przez dwa lata raz na tydzień zawsze siedzieliśmy przy kawce, rozmawialiśmy o piłkarzach, o sytuacji, o wszystkim, każdy miał swoje zdanie, na wiele tematów były inne spostrzeżenia. Natomiast decyzje były, są i będą tylko i wyłącznie Adama - powiedział Boniek na kanale Prawda Futbolu.
Były prezes PZPN zwrócił uwagę na chronologię wydarzeń. W 2014 roku Błaszczykowski nie mógł być kapitanem, ponieważ zerwał wtedy więzadła krzyżowe. Lewandowski przejął opaskę, co zbiegło się w czasie z odrodzeniem polskiej kadry. Biało-czerwoni potrafili wtedy wygrać 2:0 z Niemcami, ówczesnymi mistrzami świata.
- Na początku kadencji Adam Nawałka mówi tak: "Kapitanem w mojej reprezentacji będzie człowiek, który ma najwięcej występów w kadrze". Koniec, kropka. W pierwszych dwóch meczach Nawałki kto był kapitanem? Kuba Błaszczykowski i w ogóle nie ma żadnego tematu. W styczniu 2014 roku, gdzie mamy sześć miesięcy przygotowania się na eliminacje do mistrzostw Europy, Kuba Błaszczykowski łapie więzadła krzyżowe. To jest około rok czasu na dojście do siebie. Nie ma Kuby Błaszczykowskiego, reprezentacja idzie do przodu - przypomniał Boniek w rozmowie z Romanem Kołtoniem.
- Mnie problem kapitana nie interesował, mnie interesowała drużyna. Ja chciałem osiągnąć sukces, wybrałem trenera Nawałkę, rozmawiałem z nim wiele razy. Ja miałem swoje zdanie, on miał swoje, ale decyzje podejmował Adam. W pewnym momencie mówię tak: "Adam, musisz zastanowić się, jak ta drużyna ma funkcjonować, bo w tej drużynie nie może być tak, że nikt nie bierze odpowiedzialności". Lewandowski nam rośnie, Kuby nie ma, trzeba zastanowić się, czy nie trzeba podjąć jakiegoś kroku, który tę reprezentację jakoś zmieni - kontynuował.
- I jest problem: "To co robimy z kapitanem?". Ja mówię: "Na dzień dzisiejszy wyprowadza drużynę ten, który ma najwięcej meczów, natomiast ja uważam, że powinieneś wybrać kogoś i dla mnie najbardziej logicznym wyborem jest Robert Lewandowski, bo jego sylwetka, jego oddziaływanie na drużynę były tak wielkie". I był wybór, albo Robert, albo Glik I Adam podejmuje decyzję, robię Lewandowskiego kapitanem nie na jeden mecz, nie przez to, że ma najwięcej czy najmniej meczów, tylko robię go kapitanem, a Kamil zostaje wicekapitanem - dodał Boniek.
Po zwalczeniu problemów zdrowotnych Błaszczykowski wrócił do kadry, jednak już nie odzyskał opaski. Boniek podkreślił, że zawodnik nie powinien mieć żadnych pretensji dotyczących roli kapitana.
- Ja nie widzę, gdzie jest polemika, tworzenie mitu, że ktoś mu coś zabrał, że ktoś go oszukał. Reprezentacja Polski to nie jest folwark jednego czy dwóch piłkarzy. Kiedy wszyscy chwalili Lewandowskiego, że to jest Robert i dziesięć koszulek to ja mówiłem, że to tak nie funkcjonuje. Reprezentacja to jest grupa zawodników, gdzie są troszeczkę lepsi i słabsi, bardziej wyrównani, którzy muszą razem funkcjonować, żeby odnieść jakiś sukces - podsumował Boniek.
Zbigniew Boniek
Press Focus
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos27 Feb · 12:39
Źródło: Prawda Futbolu

Przeczytaj również