Niemiecki dziennikarz: Jakim autorytetem jest Grzegorz Lato? Jego słowa nie mają wielkiego znaczenia

Lewandowski w minioną sobotę przeszedł do historii niemieckiego futbolu. Zdobył 41 goli w jednym sezonie Bundesligi i tym samym pobił legendarny rekord Gerda Muellera.

Gra napastnika ma ogromny wpływ na postrzeganie Polaków w Niemczech. Uwagę na ten właśnie aspekt zwrócił Thomas Dudek w rozmowie ze "Sport.pl".

- Za sprawą jego występów na boisku i poza nim zmieniło się w Niemczech postrzeganie Polaków. Zresztą to zasługa nie tylko Lewandowskiego, ale także innych polskich piłkarzy, którzy grali w ostatnich latach w Niemczech. Proszę zwrócić uwagę, jak w Dortmundzie pożegnano Łukasza Piszczka. Kibice będą go wspominać przez lata, stał się klubową legendą - ocenił niemiecki dziennikarz.

Dudek w dosadny sposób skomentował apele kierowane w zeszłym tygodniu w stronę Lewandowskiego. Eksperci sugerowali, że polski napastnik powinien sam z siebie zrezygnować z próby pobicia wyczynu Muellera.

- Najgłupsze były słowa Hamanna, po których wybuchł wielki skandal. Przeważają jednak w Niemczech zupełnie inne głosy: gratulacji, uznania, szacunku dla Lewandowskiego - dodał.

Dziennikarz odniósł się też do niedawnej wypowiedzi Grzegorz Lato. Były prezes PZPN stwierdził , że "rekord Lewandowskiego nie pasuje Niemcom". Te słowa nie przypadły Dudkowi do gustu.

- Jakim autorytetem jest Grzegorz Lato w sprawie stosunków polsko-niemieckich? To były prezes PZPN, z którego kadencją kibice nie mają dobrych wspomnień. Był fantastycznym piłkarzem, oglądałem go jako dziecko na mistrzostwach świata. Jego słowa dotyczące zamieszania wokół Lewandowskiego nie mają jednak wielkiego znaczenia - zakończył.