Niemieckie media wychwalają Lewandowskiego. "To jego małe zmartwychwstanie"

Przed spotkaniem spekulowano, że Lewandowski może rozpocząć mecz na ławce rezerwowych. Ostatecznie Niko Kovac, nowy trener Bayernu, wystawił go w pierwszej jedenastce. To była świetna decyzja, bo Polak strzelił trzy gole w 54 minuty.

- Lewandowski nadal biega w stroju Bayernu, a nie Realu Madryt. I wydaje się, że nie ma nic przeciwko temu, bo robi to, co potrafi najlepiej, czyli strzela gole. To było jego małe zmartwychwstanie i sygnał dla krytyków: nie zapomniałem jak zdobywa się bramki. Lewandowski skoncentrowany tylko na polu karnym, a nie na transferze, to napastnik światowej klasy - komentuje "Sueddeutsche Zeitung".

Magazyn "Focus" przyznał Lewandowskiemu notę 1, czyli najwyższą możliwą w Niemczech.

- Perfekcyjny wieczór. Najpierw dwa gole głową, potem trafienie po strzale lewą nogą. Bayern potrzebuje takiego Lewandowskiego, a nie tego z rundy wiosennej poprzedniego sezonu - czytamy w uzasadnieniu.

Lewandowskiego chwali też "Bild". Według niego polski napastnik odżył po mundialu i końcówce poprzednich rozgrywek.

- Jako pierwszy strzelił trzy gole w Superpucharze Niemiec. Minęły frustracje związane z jego występem na mistrzostwach świata, zapomniano również o jego pilnej potrzebie transferu do Realu Madryt. Od niedzieli wszystko jest jasne: Lewandowski wrócił do Bayernu - podkreśla niemiecki tabloid.