Niespodzianka na gali KSW! Pudzianowski przegrał z Różalskim [VIDEO]

Pierwsza runda zaczęła się od ostrej wymiany ciosów i dosyć zaskakująco, ponieważ to Marcin Różalski mocno trafił Mariusza Pudzianowskiego, a ten już na samym początku walki znalazł się w sporych opałach.

Pudzianowski zdołał jednak dojść do siebie - pomogła mu w tym przerwa w walce zarządzona przez arbitra po nielegalnym kopnięciu Różalskiego - i po chwili powalił rywala na matę. Pudzianowski wyprowadził serię bardzo mocnych uderzeń i tym razem to Różalski miał duże problemy.

Druga runda, tak jak pierwsza, zaczęła się od ostrej wymiany ciosów. Po chwili Pudzianowski znowu sprowadził przeciwnika do parteru i wyprowadził serię uderzeń młotkowych.

Za moment walka przybrała zupełnie nieoczekiwany obrót. Marcin Różalski zastosował duszenie gilotynowe i wygrał z Mariuszem Pudzianowskim przez poddanie.

To druga porażka Mariusza Pudzianowskiego z rzędu. Po pojedynku w rozmowie z Polsatem Sport powiedział - Nie wiem, co tam się stało? Nie czułem się uduszony, ale skoro zadecydował tak sędzia... Z nim się nie dyskutuje. W MMA wszystko może się zdarzyć. Czy będę walczył dalej? Czas pokaże, w przyszłości ogłoszę decyzję.