Nikolić dziękuje polskiemu napastnikowi. "Dzięki niemu rozwijałem się każdego dnia"

Nikolić dziękuje polskiemu napastnikowi. "Dzięki niemu rozwijałem się każdego dnia"
ASInfo
Nemanja Nikolić udzielił wywiadu portalowi sport.pl. Zawodnik opowiedział o tym, czym dla niego jest tytuł króla strzelców sezonu zasadniczego MLS. Napastnik wspominał też czasy, gdy grał w polskiej Ekstraklasie.
Nikolić dokonał nie lada wyczynu. Piłkarz po raz czwarty z rzędu został królem strzelców i dokonał tego, grając w trzech różnych ligach. - Jestem z tego bardzo dumny. Takie serie nie zdążają się zbyt często. Niewielu kibiców spodziewało się, że idąc do Chicago będę strzelał tak, jak w Legii, ale przecież zapewniałem cię, że wiem co robię. Pamiętam te narzekanie, krytykę; mówiono, że wybrałem słabą drużynę. A ja byłem pewny siebie. Wiedziałem, że stać mnie na kilkanaście trafień. I kto miał rację? - pytał retorycznie były zawodnik Legii Warszawa.
Dalsza część tekstu pod wideo
W walce o tytuł króla strzelców w MLS Nikolić pokonał samego Davida Villę. - Szanuję każdego przeciwnika, choć wiadomo, że David ma wielkie nazwisko. Ale w formie jestem dzięki rywalizacji z Marcinem Robakiem i Marco Paixão. To dzięki nim rozwijałem się każdego dnia, oni popychali mnie do przodu. Dzięki chłopaki - dodał napastnik.
Drużyna Chicago Fire niedługo zacznie fazę play off. - Rozegramy tylko jedno spotkanie: make or break, jak mówią Amerykanie. Jeśli się uda, to w półfinale konferencji, gdzie są dwa mecze, trafimy na New York City FC, gdzie gra… David Villa. Niczego nie chcemy obiecywać, ale wiadomo, że marzmy o mistrzostwie - zakończył Nikolić.
Trzydziestoletni reprezentant Węgier w 34 meczach amerykańskiej ligi strzelił 24 gole. Tym samym wyprzedził m.in. Davida Villę, który zaliczył 22 trafienia.

Przeczytaj również