Odegaard może odejść, Isco zostaje. Marca pisze o planach transferowych Realu Madryt

Choć wydawało się, że wymiana Zinedine'a Zidane'a na Carlo Ancelottiego to doskonała wiadomość dla Martina Odegaarda, okazuje się jednak, że Norweg i tak może opuścić Santiago Bernabeu w najbliższych tygodniach. Sprawę nakreślają dziennikarze "Marki".

Ich zdaniem Odegaard pierwotnie miał stanowić istotny punkt planów "Carletto" na nowy sezon. Po rozpoczęciu okresu przygotowawczego i niedawnym sparingu z Rangersami norweskiemu pomocnikowi jest jednak bliżej do odejścia niż pozostania w klubie.

22-latek będzie bowiem w podobnej sytuacji co wcześniej - konkurencja w środku pola nie maleje, bo na emeryturę nie wybierają się jeszcze ani Luka Modrić, ani Toni Kroos. Na dodatek renesans formy w pretemporadzie przeżywa Isco, który chce odrodzić się w barwach Realu pod okiem Ancelottiego.

To otwiera furtkę do transferu Odegaarda. Norweg ma szansę wrócić do Arsenalu, gdzie grał na wypożyczeniu w drugiej fazie sezonu 2020/21. "Kanonierzy" nadal szukają ofensywnego pomocnika i z chęcią przyjmą 22-latka ponownie do siebie. Szczególnie, że nie zanosi się na pozyskanie Jamesa Maddisona z Leicester.

"Marca" zwraca uwagę, że z uwagi na problemy finansowe klubu większość piłkarzy "Królewskich" dostępnych jest do sprzedaży, a ze spieniężeniem Odegaarda nie powinno być żadnych problemów.

Kapitan norweskiej kadry trafił do Madrytu w wieku 16 lat. Nigdy jednak nie stał się podstawowym graczem "Los Blancos". Portal "Transfermarkt" wycenia go na 40 mln euro.